Paweł Cibicki przerwał serię kolejnych minut Pogoni Szczecin bez gola wpisując się na listę strzelców w Zabrzu. Niestety było to w momencie gdy rywale prowadzili już trzema bramkami.
- Na pewno nie jestem zadowolony z tego meczu. Przegrywamy 1:3. Nie mamy ani jednego punktu. Moja bramka zupełnie nic nie zmieniła. Nasza gra była słabsza niż jest wynik. Rywal nie grał nic trudnego, nawet nie próbował. Postawili na długie podania i prawie za każdym razem tworzyli tak sytuacje. Byli po tym względem bardzo efektywni. Mogli wygrać z nami wyżej. Musimy lepiej organizować się widząc jak gra przeciwnik. Dzisiaj niestety nie było dobrze - powiedział Cibicki zaraz po meczu w rozmowie z oficjalnym serwisem klubu.
Czasu na przemyślenia wiele nie będzie, bo już za dwa dni Portowcy rywalizować będą w Szczecinie z Jagiellonią.
- Bardzo dobrze, że jest ten mecz. Można szybko zapomnieć o przegranej w Zabrzu. Będziemy mieli analizę, ale zapewne niezbyt długą. We wtorek trzeba zwyciężyć - podkreśla strzelec gola przy Rosevelta.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...