Łukasz Budziłek jest jednym z tych zawodników, który ostatnich kilka miesięcy spędził na wypożyczeniu. Mimo to zabrakło dla niego miejsca w kadrze, która rozpoczęła w niedzielę przygotowania do startu nowego sezonu.
Budziłek do Pogoni trafił w połowie sezonu 2017/2018. W barwach pierwszego zespołu zdołał rozegrać zaledwie trzy mecze. Zimą został odesłany na wypożyczenie do pierwszoligowego Bruk-Betu Termalica Nieciecza. Wiosną w barwach nowego klubu spisywał się dobrze, w trzynastu rozegranych meczach zachował siedem czystych kont. W niedzielę jednak nie wznowił przygotowań z pierwszym zespołem.
- Do końca czerwca jestem wypożyczony do klubu z Niecieczy i to z nim narazie trenuję. Co do mojej przyszłości w Pogoni, to trener Kosta Runjaic nie widzi mnie w swoich planach. Klub musi znaleźć jakieś rozwiązanie, bo mam jeszcze dwuletni kontrakt - mówi nam Łukasz Budziłek.
Wiosną Budziłek grał regularnie, notował w Niecieczy solidne mecze i nie wpuszczał wielu bramek. Mimo to, nie ma dla niego miejsca w obecnym zespole budowanym w Szczecinie.
- Myślę, że na wypożyczeniu wykonałem dobrą robotę - dodał Budziłek.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...