 
                                Morten Duncan Rasmussen w dwóch pierwszych grach kontrolnych nie zagrał nawet minuty. Duńczyk nabawił się urazu ścięgna Achillesa.
Środowy sparing napastnik oglądał z innymi kolegami, którzy nie mogli zagrać ze Świtem. W sobotę zabrakło go nawet na trybunach. Jak udało nam się dowiedzieć, piłkarz dostał zgodę na wyjazd do Danii.
Z informacji jakie do nas dotarły, bardzo możliwe jest, że Rasmussen w Pogoni już nie zagra. Duńczyk miał usłyszeć, że będzie w zespole napastnikiem numer trzy, a przed nim są Adam Buksa i Soufian Benyamina. Dla klubu lepiej byłoby aby rolę trzeciego napastnika pełnił młody Adrian Benedyczak.
Morten "Duncan" Rasmussen wiosną nie dał drużynie tyle, ile od niego oczekiwano. 33-letni duńczyk na boisku spędził 470 minut w 11. spotkaniach Lotto Ekstraklasy w których zdobył jednego gola i zanotował jedną asystę. Rywalizację o miejsce w składzie przegrywał z wypożyczonym wówczas Buksą i Zwolińskim, którego w klubie też już nie ma.
Obecnie Rasmussen zmaga się z przeciążeniowym urazem ścięgna Achillesa. To nie pierwszy raz, kiedy piłkarz ma takie problemy zdrowotne. Wiek nie jest jego sprzymierzeńcem i mógłby mieć problemy aby być w ciągłym treningu u wymagającego Kosty Runjaica.
Jeśli nasze informacje się potwierdzą, decyzje na temat przyszłości Rasmussena zapadną po jego powrocie z Danii, gdzie piłkarz ma też przedyskutować swoją sytuację ze swoimi najbliższymi.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.