Finał przegrany, ból i smutek pozostają ogromne. Przed Pogonią ostatnie kolejki sezonu po nieudanym wyjeździe do Warszawy. Jak w przeszłości na finałowe niepowodzenie reagowali Portowcy?
Drugiego maja na Stadionie Narodowym rozegrał się koszmar. Mimo iż był to już nasz czwarty przegrany finał Pucharu Polski, to smutek po tej porażce będzie nam towarzyszył zdecydowanie najdłużej. Portowcy w poniedziałek rozpoczęli serię czterech ostatnich kolejek Ekstraklasy po finałowej katastrofie od skromnego zwycięstwa 1:0 z Puszczą Niepołomice. Na naszą drużynę czekają jeszcze dwa wyjazdy: odpowiednio do Częstochowy i Mielec, jak i domowe spotkanie na zakończenie sezonu z Górnikiem Zabrze. Jak w przeszłości wyglądały ostatnie kolejki sezonu po przegranych finałach w Pucharze Polski?
W historii finałowe spotkania rozgrywaliśmy już czterokrotnie. Dwa razy jako klub grający na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej, dwa jako zespół występujący w I lidze/Ekstraklasie. W sezonach 1980/1981 i 1981/1982 spotkania finałowe odpowiednio w Kaliszu i Wrocławiu przeciwko Legii Warszawa i Lechowi Poznań były ostatnimi rozegranymi w sezonie przez szczecińską drużynę. Pamiętny mecz z 2010 roku przeciwko „Jadze” jednak wyłamuje się z tego trendu tak samo jak obecny sezon. W kampanii 2009/2010 po porażce w Bydgoszczy rozegraliśmy jeszcze cztery mecze. Portowcy w końcówce tego sezonu ligowego uzbierali jedynie 5 punktów: porażka na wyjeździe z Widzewem 2:1, dwa remisy w meczach z Dolcanem Ząbki 1:1 i z Wisłą Płock 3:3. Jedyne zwycięstwo odnieśliśmy również na wyjeździe z ekipą KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 1:0 po golu Przemysława Pietruszki. Jak dobrze wszyscy pamiętamy, niestety nie dało to nam awansu do Ekstraklasy.
Historia meczów po przegranych finałach PP. nie jest bogata i tym bardziej na pewno nie jest udana. Jedynym scenariuszem, w którym finałowa porażka z tego roku przestanie boleć aż tak mocno jest 12 punktów w lidze i zakończenie sezonu na pozycjach czołowej trójce. 25% tego planu zostało już wykonane.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...