Do treningów wrócił też Jakub Czerwiński. Na razie trenuje indywidualnie, jego kontuzja okazała się nie tak groźna, jak przypuszczano. Wykluczone jednak, by piłkarz zagrał już w najbliższym spotkaniu z wicemistrzem Polski.
- Musimy zobaczyć, jak jego noga będzie reagowała podczas treningów - powiedział Czesław Michniewicz w rozmowie z Kurierem Szczecinskim. - Przed nami wiele ważnych meczów, nie chcemy się spieszyć.
Ostatnie mecze pokazały, że Pogoń w defensywie ma aż nadmiar dobrych piłkarzy. Niewątpliwie odkryciem ostatnich tygodni jest Sebastian Rudol. Mateusz Matras już przed rokiem pokazał, że świetnie sobie radzi w roli środkowego obrońcy. W Zabrzu tylko to potwierdził. W odwodzie pozostaje przecież Sebastian Murawski, który nie zawiódł w meczu z Zagłębiem w Lubinie.
- Nie wykluczam, że po dojściu do pełnej sprawności Czerwińskiego poszukamy innego rozwiązania w defensywie - zasugerował Czesław Michniewicz jakoby Pogoń mogła grywać trójką środkowych defensorów. - Wtedy moglibyśmy zagrać na dwójkę napastników. To jednak przed nami.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.