Wśród kibiców podczas manifestacji pod Urzędem Miasta pojawił się trener pierwszego zespołu Pogoni Szczecin, Czesław Michniewicz. Jak zapewnił szkoleniowiec w naszej rozmowie, od samego początku był przekonany, że powinien uczestniczyć w manifestacji fanów Dumy Pomorza. Rozmawiał Daniel Trzepacz.
Dość niespodziewanie pojawił się Pan we wtorek na zgromadzeniu kibiców pod Urzędem. Skąd taka decyzja?
- Od momentu, gdy ogłoszono termin tego zgromadzenia, chciałem na nim być. Ustaliliśmy to z trenerami, dodatkowo nie było dzisiaj zajęć. Uważam, że jako trener jestem odpowiedzialny za to, co się dzieje w Szczecinie. Odpowiedzialny nie tylko za drużynę, ale i za przyszłość. Uważam, że nie będzie silnej Pogoni bez stadionu. Zrobiliśmy krok w kierunku budowania drużyny. Ten drugi krok musimy zrobić wspólnie z miastem i ja też jestem w jakimś stopniu za to odpowiedzialny. Im lepsza gra Pogoni, tym większa presja na miasto, aby szybciej podejmować decyzje, bo nie można w nieskończoność czekać, jaki to będzie stadion, ile trybun i kiedy zacznie się budowa.
Bardzo miło został Pan przyjęty przez kibiców, którzy mimo padającego deszczu stawili się pod Urzędem.
- Jadąc pod Urząd widziałem już wiele osób, które wracały z szalikami i myślałem, że już będzie po manifestacji. Przyjechałem kilka minut po dziesiątej i byłem miło zaskoczony. Deszcz, fatalne warunki. To jednak taki chichot losu, bo takie warunki mają nasi kibice na stadionie. Dzisiaj ważne wydarzenie, ludzie się stawili i takie same warunki można spotkać na stadionie. Ludzie w mieście mogli też zobaczyć jak kibice mokną i jak są w stanie się poświęcić dla klubu, bo nie jest łatwo wyrwać się z pracy. Nie wszyscy są studentami, którzy mogą się wyrwać na godzinkę. Ja widziałem tam dziś starszych i młodszych. Dla mnie było to takie wzruszające i miłe dla nas, jako pracowników klubu.
Czy Pana zdaniem wizyta najważniejszych osób naszej piłki, Prezesa PZPN i Prezesa Ekstraklasy może przybliżyć stanowiska klubu i miasta?
- To jest wyraźny sygnał, że wszystkim zależy! Nie tylko nam w Szczecinie, ale i Ekstraklasa i Zbigniew Boniek. Im wszystkim zależy aby w Szczecinie była Ekstraklasa, dobre boisko dobry stadion czyli porządny obiekt. Szczecin jest ważnym miejscem na mapie piłkarskiej. Może nie zdobyliśmy jeszcze mistrzostwa, ale jesteśmy historią rodzimej piłki. tu wychowało się wielu reprezentantów i to jest sygnał dla nas wszystkich, że nie jesteśmy jakimś zaściankiem. Przyjeżdża Prezes Boniek i ma nadzieję, że powstanie stadion na miarę tego miasta. Ważniejszych ludzi w piłce dzisiaj nie ma. A oni skupiają się dzisiaj na Szczecinie. To też jasny sygnał dla naszych władz. Potrzebny jest kompromis z obu stron. Nasz Prezes też ma elastyczne stanowisko, aby ten stadion zaczął powstawać. Stadion na miarę Szczecina z czterema trybunami. Potrzebny jest kompromis.
Jakiś czas temu w Radiu Szczecin, mówił Pan, że nie miał okazji poznać się z Prezydentem Krzystkiem. Dziś widząc Pana na zgromadzeniu, żartowaliśmy, że to może ten dzień...
- <śmiech> Ja nie wpycham się do Prezydenta. Może będzie okazja kiedyś spotkać się, porozmawiać i poznać. On jest tutaj gospodarzem, ja jestem gościem. Prędzej czy później poznamy się i chciałbym aby doszło do tego na nowym stadionie.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
