Damian Dąbrowski wrócił w sobotę do składu po problemach zdrowotnych, ale po meczu nie miał powodów do radości.
- Bardzo słaby mecz z naszej strony, zdaję sobie z tego sprawę. Musimy to jak najszybciej wyjaśnić po męsku i nie ma zbyt wiele czasu, bo przed nami bardzo ważne spotkanie. Bardzo szybko o tym porozmawiamy. Ja jestem spokojny o tę drużynę, bo nie raz pokazywała charakter i na środę będziemy gotowi - mówił zaraz po końcowym gwizdku kapitan Pogoni.
Przed Portowcami ważny mecz z Rakowem Częstochowa w Pucharze Polski. Czy taki zimny prysznic przebudzi Portowców?
- Jest takie wyświechtane powiedzenie, że lepiej raz przegrać spotkanie w takim rozmiarze niż kilka razy po 0:1. Nie chcę w ten sposób tego odbierać. Przyjmuję tę porażkę na klatę. Jestem pewien, że zespół również. Wierzę, że zareagujemy sportową złością i tak to będzie wyglądać - dodał Dąbrowski.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.