Aktualności

  • Dawid Kort: To nie był typowy poniedziałek z Ekstraklasą

- Głównym architektem był Muraś. Nie ukrywajmy, pokazał nam kolejny raz, że jest najlepszy w lidze na tej pozycji. Co do mojego powrotu – fajnie, że wróciłem i dostałem szansę od trenera - powiedział po meczu z Koroną Dawid Kort. Rozmawiał Patryk Baliński.


Powrót do Pogoni przy chyba najlepszym możliwym scenariuszu – tym bardziej, że byłeś jednym z architektów odwrócenia wyniku meczu.

- Nie no, protestuję <śmiech>. Głównym architektem był Muraś. Nie ukrywajmy, pokazał nam kolejny raz, że jest najlepszy w lidze na tej pozycji. Co do mojego powrotu – fajnie, że wróciłem i dostałem szansę od trenera.

Trener Michniewicz rozdzielił ten mecz na dwie połowy – pierwszą fatalną, drugą świetną. Co było przyczyną tak słabej gry w pierwszej odsłonie?

- Nie wiem… ciężko powiedzieć. Jesteśmy dobrze przygotowani. Goniliśmy do 90. minuty. Czasami tak jest, że się źle wejdzie w mecz. Trzeba zejść do szatni, żeby ochłonąć. Takie spojrzenie na chłodno odwróciło losy meczu. 

Takie zwycięstwo i przede wszystkim okoliczności, mogą wam tylko dać pozytywnego kopa na następne mecze w tej rundzie, chyba się zgodzisz?

- Tak. Trener nam powiedział, że zwycięstwo w takich okolicznościach smakuje najlepiej każdemu. Chyba nawet bardziej, niż gdybyśmy wygrali 3:0. Nie ukrywajmy, były emocje. To nie był „taki tam poniedziałek z ekstraklasą” <śmiech>. To było meczycho, było w nim wszystko.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Patryk Baliński
Żródło: własne
Wyświetleń: 3880

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...