Aktualności

Jednym z najjaśniejszych momentów spotkania Pogoni Szczecin w Warszawie z Legią był debiut Sebastiana Walukiewicza. Młody obrońca spędził na boisku 11 minut, zmieniając Tomasza Hołotę.


Walukiewicz cierpliwie czekał na swoją szansę przez kilka miesięcy. Blisko debiutu było już w poprzedniej kolejce w pojedynku ze Śląskiem Wrocław gdy urazu nabawił się Rudol, ale ostatecznie był w stanie kontynuować grę. Walukiewicz był już przebrany i gotowy do zmiany. Przyszło poczekać mu jeszcze tydzień. Tydzień w którym obchodził 18-te urodziny i dostał wymarzony prezent już kilka dni później.

- Jak się debiutuje w Ekstraklasie przeciwko swojej byłej drużynie? Świetne uczucie. Cieszę się, że mogłem zadebiutować na stadionie Legii, gdzie spędziłem cztery lata. Fajnie, że pierwszy mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej rozegrałem właśnie w stolicy. Pozostaje jednak mały niedosyt, ponieważ przegraliśmy – powiedział na gorąco zaraz po meczu młody defensor Pogoni, który do Szczecina trafił z Legii Warszawa.

Pogoń rozegrała bardzo dobrą pierwszą połowę w meczu z Legią, ale w drugiej to gospodarze byl stroną dominującą.

- Mogliśmy dzisiaj „ukąsić” miejscowych, ale popełnialiśmy sporo prostych błędów przy rozgrywaniu futbolówki. Skutkowało to tym, iż nie wykorzystaliśmy sytuacji pod bramką Arkadiusza Malarza - ocenił Walukiewicz. - Legia była lepszym zespołem i zasłużyła na zwycięstwo. Gospodarze mieli dużo szczęścia przy dwóch golach, ale w przekroju całego starcia zaprezentowali się z dobrej strony. Patrzymy jednak w przyszłość. Zostało nam siedem ostatnich kolejek w sezonie. Będziemy walczyć o utrzymanie w Ekstraklasie.

Superbet

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: Legia.net
Wyświetleń: 5422

Uwaga!

Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.