Zwycięstwo 2:0 z Puszczą zagwarantowało Portowcom awans do półfinału Pucharu Polski. Jednak co ciekawe to niżej klasyfikowani goście rozpoczęli spotkanie od ataków na bramkę Jakuba Słowika.
- Plan był inny. To my chcieliśmy narzucić własny styl gry, ale Puszcza przyjechała do Szczecina bardzo zmotywowana i zaatakowała nas od samego początku. Na szczęście to my pierwsi strzeliliśmy gola - powiedział zaraz po zakończeniu meczu strzelec pierwszego gola, Kamil Drygas. - Cała drużyna zagrała dobry mecz. Konsekwentnie budowaliśmy akcje od tyłu i zasłużenie wygraliśmy. To był dla nas najważniejszy mecz w tym roku.
Obok Pogoni w półfinale rozgrywek jest już Arka Gdynia. W środę pozamy dwie pozostałe drużyny, które uzupełnią stawkę. Pogoń jest stawiana wśród faworytów do końcowego zwycięstwa.
- Piłka nożna jest nieprzewidywalna i każdy może wygrać z każdym. Jesteśmy jednak w dobrej formie i mam nadzieję, że w przyszłym roku to potwierdzimy i zdobędziemy Puchar Polski - dodał Drygas.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.