Kamil Drygas znalazł się w środę w wyjściowej jedenastce na mecz sparingowy z Zorią Ługańsk. Ta część meczu zakończyła się dwubramkowym prowadzeniem.
- Myślę że zagraliśmy bardzo dobre 45 minut, dominowaliśmy. Jednym zdaniem - byliśmy dużo lepsi od przeciwnika. Wynik nie jest najważniejszy w tych sparingach, każdy o tym wie, ale zawsze lepiej wygrywać – mówił Kamil Drygas zaraz po zejściu z boiska w krótkiej rozmowie z naszym serwisem.
Portowcy kolejny już raz imponowali zaangażowaniem w grę, wysokim pressingiem i intensywnością. Skąd taka dyspozycja po ciężkich treningach w ostatnich tygodniach?
- Myślę że to już kwestia przyzwyczajenia, bo od kilku lat trenujemy ciężko na każdym obozie - latem, czy zimą. Organizmy są już uodpornione. Po drugie, mamy taką mentalność, że nawet każdy sparing chcemy wygrywać, gramy na 100 procent. Myślę że dlatego tak jest – tłumaczy Drygas.
Rywalizacja o miejsce w środku boiska jest ogromna. To chyba najsilniej obsadzona pozycja w zespole Dumy Pomorza.
- Trzeba walczyć. Do środka pola mamy 6, 7 klasowych zawodników, dwóch młodzieżowców - wiadomo, jeden musi grać. Trzeba walczyć, nie poddajemy się. Jest zdrowa rywalizacja, nie ma żadnych niesnasek między nami. Wszyscy jesteśmy przyjaciółmi i wychodzi to na dobre drużynie – dodał “Drygi”.
Partnerzy #PogonSportNetwBelek2022:
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.