Dariusz Formella i Lasha Dvali to dwie nowe karty w talii trenera Macieja Skorży. Obaj urodzili się w 1995 roku. Pierwszy ma już za sobą debiut okraszony golem. Drugi zagrał póki co w meczu sparingowym.
- Darek może zagrać cały mecz – przyznaje szkoleniowiec Pogoni. - Jest dobrze przygotowany. W Lechu przeszedł cały cykl przygotowań.
Podobnie jest w przypadku obrońcy z Gruzji, który trenował latem ze Śląskiem Wrocław. W obu przypadkach minusem jest zrozumienie z drużyną. – Formella nie jest w pełni zgrany z drużyną. Potrzeba trochę czasu. Jest jednak w uprzywilejowanej sytuacji, bo pracował już ze mną i zna pewne schematy. Przed meczem w Gliwicach rozmawialiśmy 5 minut. Polegało to na przypomnieniu, czego wymagam. Plan był taki, że miał wejść w II połowie. Liczę na szybkie przyswojenie sobie nawyków kolegów z boiska. Współpracy z obrońcą, czy z napastnikiem. Z Dawidem szybko znalazł wspólny język – przyznaje trener.
Dvali stoi przed szansą debiutu w Dumie Pomorza, ale jego występ nie jest pewny. - Fizycznie jest gotowy, ale gra na newralgicznej pozycji. Współpraca z kolegami z formacji jest kluczowa. Poziom znajomości gry naszego zespołu jest niewielki. Zależy mi na tym, żeby szybko wkomponować go do drużyny – zapewnia opiekun Portowców.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.