Aktualności

  • Edi Andradina: Pogoni zabrakło skuteczności

- Porażki mają różne oblicza. Wszystko zależy od sposobu w jakim drużyna przegrała. Akurat ze Stalą nie można było narzekać na chęci. Pogoń była dużo lepsza, dużo więcej starała się na boisku, wykreowała sytuacji - mówi Edi Andradina, były zawodnik Pogoni Szczecin w rozmowie z Jakubem Lisowskim z Głosu Szczecińskiego.


W ostatnim meczu Pogoń przegrała ze Stalą Mielec mając bardzo dużą przewagę. Jak po takim spotkaniu może zareagować nasz zespół, jak się podnieść?

Jestem spokojny. Pogoń ma bardzo jakościowy zespół, z doświadczonym kapitanem, który jest bardzo pozytywną osobą. Po takim meczu każdy mógł czuć złość na siebie, na innych, ale w piłce takie porażki to coś normalnego. Jasne, Pogoń miała taką przewagę, że nie powinna tego meczu przegrać, ale zdarzyło się. Może to mieć też pozytywny efekt, bo zespół jeszcze mocniej przebudzi się na ostatnie spotkania w tym roku.

Nie będzie kryzysu, nie będzie zwątpienia w wykonywaną pracę?

Porażki mają różne oblicza. Wszystko zależy od sposobu w jakim drużyna przegrała. Akurat ze Stalą nie można było narzekać na chęci. Pogoń była dużo lepsza, dużo więcej starała się na boisku, wykreowała sytuacji. Gości można pochwalić za dobrą defensywę i skuteczność, bo wykorzystali nieliczne sytuacje. Ale naprawdę do gry Pogoni trudno mieć większe zastrzeżenia. Brakowało skuteczności.

Czy po takim meczu w szatni może być gorąco? Czy gracze ofensywni mogą mieć pretensje do obrońców za popełniane proste błędy?

W szatni trzeba się kontrolować i wiem to z własnego doświadczenia. Ktoś może skrytykować obrońcę za błąd i straconą bramkę, ale przecież chwilę później czy wcześniej mógł wykorzystać swoją sytuację w ataku. A tych ze Stalą przecież nie brakowało. Przegrali wszyscy, a nie część drużyny. Pretensje w szatni to coś normalnego, ale przy tym trzeba zachowywać szacunek. Zespół sam wobec siebie musi dużo wymagać, bo to pomaga mu się rozwijać. O Pogoń jestem w tym elemencie spokojny, bo widzę, że to fajna grupa ludzi, lubiących ze sobą pracować. Jedna porażka tego nie zmieni, tym bardziej, że więcej było pozytywnych elementów niż tych złych.

Po tej porażce znów obrywa się trenerowi Jensowi Gustafssonowi. Jaka jest Pana ocena szwedzkiego szkoleniowca, który pracuje już 1,5 roku w Pogoni?

To bardzo dobry trener. Jego mental, jego sposób gry bardzo mi się podoba. Zespół jest zainteresowany strzelaniem bramek, nie zadowala się jedną. Atakuje, kreuje i ja uwielbiam oglądać mecze Pogoni. Coś się w tych meczach dzieje, jakość jest widoczna.

Jest na tyle dużo potencjału, by w tym sezonie Pogoń coś zdobyła?

Pogoń jest oczywiście w czołówce, kandydatem do mistrzostwa i ta ostatnia porażka nie zmieni takiej opinii. Można i trzeba szukać przyczyn porażki, ale Pogoń prezentuje wysoki poziom ofensywny. O mistrza będzie ciężko, ale pierwsza trójka na pewno jest w zasięgu.

Jeśli ciężko o mistrza to gdzie są braki?

W Polsce dwa zespoły są finansowo na wyższym poziomie i stać ich na duże transfery. Pogoń ma inne podejście, swój budżet i w jego granicach realizuje swój pomysł na rozwój, sukcesy. Ta praca jest bardzo konsekwentna i za to, co już Pogoń zdobyła trzeba zdjąć czapkę i bić jej brawo. Nie doszukujmy się teraz tylko tego, co złe lub nie wychodzi. Byłoby to nie fair, bo mimo porażki widziałem dobry występ drużyny, która starała się wygrać mecz i miała więcej sytuacji.

Kadra zespołu nie jest za skromna, by być w topie ligi?

Czy skromna? Różnie można na to spojrzeć, ale zwrócę uwagę, że w ostatnim roku z zespołu odeszło kilku bardzo dobrych, ogranych pomocników. Przyszli nowi, może i dysponujący większym potencjałem, ale i oni potrzebują czasu, by się zaadoptować i zgrać z pozostałymi. To nie stanie się od razu. Trener też niby jest drugi rok w klubie, ale musi budować zespół na nowo po letnich zmianach.

CAŁĄ ROZMOWĘ MOŻESZ PRZECZYTAĆ TUTAJ!

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: GS24.pl
Żródło: GS24.pl
Wyświetleń: 1791

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...