Aktualności

  • Fojut: Bałem się, że mogą nawet odwołać spotkanie

- Nigdy nie lubię narzekać na boisko, ale chyba każdy widział, że to murawa dyktowała warunki. Wracamy do Szczecina z jednym punktem, ale myślę, że są pozytywy, bo chłopaki dzisiaj dobrze wyglądali fizycznie – mówił po meczu w Gliwicach Jarosław Fojut.


Na takim boisku, jak dzisiaj w Gliwicach, raczej łatwo się nie gra?

- Zdecydowanie. Przez moment bałem się, że mogą nawet odwołać spotkanie. Na szczęście nie odwołali go, bo tych kilometrów i tak już robimy dużo. Na pewno umiarkowane nastroje po tym remisie, bo chcieliśmy tutaj wygrać. Przy lepszym boisku widowisko również byłoby pewnie ciekawsze dla kibiców i tych sytuacji podbramkowych byłoby więcej. Seria bez porażki jednak nadal trwa i mimo, że na razie tych spotkań jest mniej, niż ostatnio, to punktów chyba już więcej.

Mecz na szczycie, ale popatrzeć za bardzo nie było dzisiaj na co...

- Nigdy nie lubię narzekać na boisko, ale chyba każdy widział, że to murawa dyktowała warunki. Wracamy do Szczecina z jednym punktem, ale myślę, że są pozytywy, bo chłopaki dzisiaj dobrze wyglądali fizycznie, więc te ciężkie treningi przyniosły efekt.

W drugiej połowie po jednym starciu potrzebowałeś pomocy medycznej. Coś groźnego, czy jednak nic poważnego?

- Kiedyś pewnie po takim starciu leżałbym dłużej. Chłopaki ze sztabu medycznego mają już swoją diagnozę i nie wygląda, aby było to coś poważnego.

Po dwóch kolejkach można się zastanowić nad sensem wyjazdu do Turcji, skoro po powrocie nie ma możliwości gry na chociażby podobnych murawach.

- Oczywiście, że się opłacało. Warunki, które tam mieliśmy, pozwoliły nam wykonać niesamowitą pracę. Obojętnie gdzie byśmy pojechali, to ten mecz dzisiaj wyglądałby tak samo.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Łukasz Lubkowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 5084

Uwaga!

Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.