Jarosław Fojut, obrońca Pogoni Szczecin był gościem Ligi+ Extra w stacji Canal+. W rozmowie z gospodarzami programu poruszono wiele kwestii. Jedno z pytań dotyczyło zakończonej współpracy z Maciejem Skorżą.
- Zaufanie między szatnią, a Skorżą nie wygasło. Na każdy trening i mecz wychodziliśmy z myślą, żeby wygrać. Każdy pracownik Pogoni chce dobra klubu. Ciężko mi jest mówić o tym zaufaniu. Ja u Skorży nie grałem wielu meczów. Gdy dowiedziałem się, że trener odchodzi, odbyłem z nim rozmowę w cztery oczy. Podaliśmy sobie rękę i podziękowaliśmy za współpracę - powiedział doświadczony obrońca. - Sytuacja w jakiej byliśmy, czyli słabe wyniki i ostatnie miejsce powodowały, że kto nie byłby trenerem to byłoby ciężko. Trener nie zaufał mi w taki sposób jak miałem wcześniej, gdy grałem wszystko. Ja dziękuję za ten okres, bo dał mi do myślenia.
Pogoń delikatnie poprawiła swoją sytuację dwoma ostatnimi meczami i zmniejszyła stratę do bezpiecznych miejsc. Łatwo na wiosnę jednak nie będzie. Fojut zapewnia, że wiary w zespół nie brakowało.
- Wiary w drużynę nie straciłem. Jest nas tak dużo, tyle osobowości, młodych chłopaków i cały czas staraliśmy się motywować. Mamy fantastycznego kapitana, Adam jest prawdziwym Portowcem, liderem i pokazuje to teraz jak ciągnie nasz zespół. Można by napisać książkę "Jak być liderem? Adam Frączczak". Ja wątpiłem w siebie, bo nie grałem. Pierwszy raz w mojej karierze miałem sytuację, że w Polsce nie grałem i siedziałem na ławce. Może nie straciłem wiary w umiejętności, ale był to czas refleksji nad sobą - powiedział Fojut.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...