- Wiemy, na co stać Pogoń Szczecin. To mocny zespół, który kadrowo prezentuje się dobrze. Będziemy przygotowani do tego meczu, a czy uda się zrealizować nakreślony plan? Zawsze jest to weryfikowane na boisku - mówi trener Waldemar Fornalik.
Kibice chorzowskiego Ruchu zastanawiają się, czy szkoleniowiec Niebieskich pozostanie przy ustawieniu z meczu z Koroną Kielce i postawi na dwóch napastników. - Coś zaiskrzyło, jest to sposób gry, który kultywowaliśmy w Ruchu. Przypomnę duety Niedzielan-Sobiech, czy Piech - Jankowski, to bardzo dobrze funkcjonowało. Zawsze byłem zwolennikiem takiego grania. Napastnicy, którzy do nas trafili, a przyszli późno, potrzebowali czasu. Wypowiedziałem się w prasie, że za wcześnie na grę dwójką w ataku, ale można to było uznać jako kamuflaż. Nie muszę przecież mówić wszystkiego w mediach - odpowiada zagadkowo były selekcjoner reprezentacji.
Po wygranej z Koroną Niebiescy mają ochotę na kolejne zwycięstwo. - Chcielibyśmy, aby ta nasza zdobycz punktowa się powiększała. Mówiłem drużynie, że potrzebujemy serii 2-3 zwycięstw. To pomoże usadowić się w górnej części tabeli, a wtedy można grać z mniejszą presją, bez topora wiszącego nad głową - zaznacza Fornalik.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.