Po kilku dniach ciężkich treningów, które odbywały się trzy razy w trakcie doby, piłkarze Pogoni Szczecin mieli okazję pograć w piłkę w meczu sparingowym z Chemikiem Police. Co po meczu mówił Adam Frączczak?
- Jesteśmy zadowoleni, że przyszedł ten sparing, bo wiadomo, że lepiej biegać w meczu niż bez piłki. Fajna odskocznia od tego ciężkiego okresu. Fajnie, że mogliśmy przyjechać tutaj i zagrać, a kibice zobaczyli jak wyglądamy w tym momencie przygotowań - tłumaczył doświadczony zawodnik - Dzisiaj był poranny trening, taki z tych mocniejszych. Po rozegraniu połówki meczu też było bieganie. Nie odpuszczamy, pracujemy mocno po to, aby w lidze wyglądać jak najlepiej. Nikt nie narzeka, każdy wie jaki trener Kosta ma trening i każdy jest na to przygotowany.
Portowcy wygrali z Chemikiem 3:0, ale wynik w takim meczu jest sprawą drugorzędną.
- Wyniki meczów sparingowych nie są do końca istotne, ale w każdym meczu chce się wygrać i gra się o zwycięstwo. Wiadomo, że gdy dobra gra kończy się dobrym wynikiem to wszyscy są zadowoleni. Sparingi są jednak takie, że testuje się różne ustawienia, dużo rotuje się zawodnikami i trzeba robić wszystko aby spełniać oczekiwania szkoleniowca - zdradził Frączczak.
Zawodnik Pogoni do gry wraca po półrocznej przerwie spowodowanej guzem przysadki. Jak jednak zapewnia, nie ma żadnej taryfy ulgowej.
- Ja pracuję podwójnie i nie chcę żadnej taryfy ulgowej. Chcę walczyć o skład i nad niczym innym się nie zastanawiam. Nie spędziłem urlopu siedząc na kanapie, tylko pracując po to, aby być branym pod uwagę do gry już na pierwszy mecz - dodał Frączczak.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...