Przed Portowcami juz ostatnie dni na Cyprze. Do tej pory zespół Kazimierza Moskala notuje pozytywne rezultaty meczów sparingowych z solidnymi zespołami. W Pafos Portowcy zagrają jeszcze z FK Rad Belgrad.
- Możemy być zadowoleni. Przeciwnicy byli wymagający. Wynik jest ważny, ale istotniejsze jest to, jak wyglądała nasza gra. Była całkiem niezła - mówi Adam Frączczak. - Trudniejszy był mecz z Uralem. Drużyna z Rosji była dobrze poukładana. Fajnie wymieniali piłkę między sobą. Grali na jeden-dwa kontakty, szybko i w dużym tłoku. Był to niewygodny rywal.
Portowcy z utęsknieniem czekają już na mecze o stawkę, którą będą punkty w Lotto Ekstraklasie lub dalsza gra w Pucharze Polski.
- Tak, głód jest. Brakuje meczów ligowych, ciśnienia. Przede wszystkim chcemy dobrze zacząć w nowym roku. Ważny będzie mecz z Piastem u nas. Później morale mogą rosnąć przed, nie ma co się oszukiwać, najważniejszymi meczami, czyli przed półfinałem Pucharu Polski. Osobiście nie mogę się doczekać. Szybko zleci. Nie tak dawno byliśmy w Pogorzelicy, teraz już praktycznie kończymy obóz na Cyprze. Wrócimy do Szczecina i za chwilę zaczynamy - ocenia snajper Portowców.
Portowcy w ostatnich latach wiosną notowali gorsze wyniki niż jesienią. Co może dawać nadzieję na zmianę tej tendencji?
- Nie mieliśmy tak wyrównanej kadry jak teraz. Sparingi z Astrą i Uralem pokazały, że nawet młodzi wchodząc na boisko dają sygnał, że chcą być w drużynie. Ci, którzy już w niej są, pokazują, że chcą walczyć o skład. Kadra nie jest może bardzo szeroka, ale każdemu zależy, żeby grać. To jest właśnie różnica między tym, a ubiegłym sezonem. To daje nadzieję, że wiosna nie będzie słabsza, a będzie lepsza - dodał w rozmowie z oficjalnym serwisem Frączczak.
Do zespołu dołączył jeden nowy piłkarz. Jest nim Mate Tsintsadze, który dobrze radzi sobie w meczach sparingowych.
- Jestem nawet zdziwiony, że tak fajnie się wkomponował. Przede wszystkim bardzo dobrze wygląda na boisku w czasie meczu. W sparingu z Astrą ciekawie pograł. To kolejny wartościowy piłkarz u nas. To potwierdza moje wcześniejsze słowa. Każdy zawodnik może wejść i dać impuls. Myślę, że Mate dobrze się u nas czuje. Będziemy mu pomagać, by zyskał optymalną formę. Już jest wysoka, a w meczu ligowym to potwierdzi - ocenia nowego kolegę Frączczak, który ma najdłuższy staż w zespole.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...