Aktualności

  • Frączczak: W takich warunkach mogło wydarzyć się wszystko

- Żałujemy, że nie udało się zagrać z Piastem normalnego meczu. Bardzo się zdziwiliśmy, bo w Gliwicach zawsze murawa jest dobra, ale to co dzisiaj było to nawet nie wiemy jak nazwać – mówił po spotkaniu z Piastem Gliwice Adam Frączczak.


Spotkanie z liderem zapowiadało się obiecująco, ale wszystkie plany ostatecznie zepsuła pogoda.

- Dokładnie tak. My sami przyjeżdżaliśmy tutaj z myślami, że będzie dobry mecz, będzie można fajnie pokopać, a kibice obejrzą ciekawe widowisko. Murawa jednak była fatalna i naprawdę nic nie dało się zrobić. Piast miał więcej sytuacji, bo ich styl gry wynika przede wszystkim z dośrodkowań. My staramy się do bramki dojść krótkimi podaniami, ale to było po prostu niemożliwe. Szkoda tego meczu, bo chcieliśmy tutaj zdobyć trzy punkty, ale w takich warunkach się nie dało.

Obawy o zdrowie przy takich warunkach było?

- Wielkich obaw nie było, ale faktycznie trzeba się cieszyć, że nikomu nic się nie stało i wracamy zdrowi.

Na boisku zamiast was rządził chyba tylko i wyłącznie przypadek.

- Szkoda tego meczu, bo chcieliśmy tutaj zdobyć trzy punkty, ale w takich warunkach się nie dało. Zaczęliśmy grać długą piłką, skupialiśmy się na stałych fragmentach gry i liczyliśmy na jakiś błąd przeciwnika. Żałujemy, że nie udało się zagrać z Piastem normalnego meczu. Bardzo się zdziwiliśmy, bo w Gliwicach zawsze murawa jest dobra, ale to co dzisiaj było to nawet nie wiemy jak nazwać. Ostatnio narzekaliśmy na nasze boisko, że jest grząsko, ale tutaj to była chyba jakaś gąbka. Cieszmy się jednak z tego punktu, bo w takich warunkach mogło się wydarzyć wszystko, a w końcu to remis na boisku lidera.

Szkoda chyba jednak tej żółtej kartki, którą dostałeś. Sam faul nie był w jakieś groźnej sytuacji.

- Tego na pewno najbardziej żałuje z tego meczu. Był wcześniej faul na obrońcy Piasta, kiedy bardziej zasłużyłem na żółtą kartkę. W drugiej sytuacji lekko drasnąłem Mraza on się od razu położył i sędzia pokazał kartkę. Na pewno szkoda, bo teraz z trybun będę musiał oglądać mecz w Szczecinie.

Tak trochę już żartując to chyba lepiej było dostać czwartą kartkę przed jakimś dłuższym wyjazdem.

- Faktycznie mogłem pomyśleć o tym wcześniej. Oczywiście żartujemy, ale chciałem wytrzymać jak najdłużej bez tej kartki. Jak już tak rozmawiamy to najlepiej byłoby otrzymać ją przed meczem z Jagiellonią Białystok (śmiech) . Tak na poważnie to dobrze chociaż, że z Jagą gramy w środku tygodnia to nie będę musiał tak długo czekać, aby wrócić do gry.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Łukasz Lubkowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 3148

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...