Joao Gamboa do Pogoni trafił latem i z jesieni w swoim wykonaniu nie mógł być zadowolony. Kibice liczyli, że lepiej zastąpi Damiana Dąbrowskiego i odciśnie mocniejszy znak w grze Portowców.
Do zespołu weszedł z marszu. Zaczął grać od deski do deski zarówno w PKO BP Ekstraklasie i w kwalifikacjach do UEFA Conference League. Gdy zespół zaczął seryjnie przegrywać w lidze w klubie sięgnięto po Fredrika Ulvestada, a kibice mieli sporo zastrzeżeń do gry pomocnika z Portugalii.
Gamboa miał problem z ustabilizowaniem swojej formy, a Pogoń traciła gole najczęściej przez złe zbilansowanie w grze obronnej. Tam właśnie miał błyszczeć defensywny pomocnik. Po przyjściu Ulvestada Gamboa stracił miejsce w wyjściowym składzie i najczęściej pełnił jedynie rolę rezerwowego.
Zimowy okres przygotowawczy może być dla niego jednak przełomowy. Piłkarz był zdrowy, trenował cały czas na pełnych obrotach i prezentował się solidnie w grach kontrolnych. Robił to, czego często brakowało mu w grze w lidze, jako pomocnik w pierwszej kolejności myślał o zabezpieczeniu gry zespołu w formacji defensywnej.
Wcześniej wielu ekspertów mówiło, że trudno będzie zestawić w wyjściowej jedenastce Gamboę i Ulvestada, bo Pogoń może stracić w ten sposób zbyt wiele w ofensywie. Zimowe gry kontrolne pokazały, że wcale tak być nie musi, a gra obu zawodników na boisku może przynieść znacznie lepszy balans pomiędzy grą w defensywie i w czasie ataku.
Gamboa w wyjściowej jedenastce na mecze ze Śląskiem obok Ulvestada i Gorgona? To bardzo możliwe rozwiązanie, tym bardziej, że dopiero co do treningów z drużyną wraca Rafał Kurzawa.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...