Piłkarze Pogoni Szczecin od poniedziałku przebywają w Belek. We wtorek odbyli pierwsze zajęcia na boisku, które zrobiło bardzo dobre wrażenie mimo padającego deszczu.
- Warunki są top. Najważniejsze jest to, że boisko wygląda tak, jak wygląda, bo jest w rewelacyjnym stanie. To nam pozwala zrealizować wszystkie plany. Nie będzie tutaj żadnych problemów aby pokazać jakość na treningu. To jest podstawowa sprawa. Myślę, że wolelibyśmy aby słoneczko świeciło przy 15 czy 20 stopniach, ale to też jest taka deszczowa pora w Turcji. Mamy nadzieję, że pogoda się polepszy, ale nie jesteśmy tutaj, żeby się opalać - mówi Alexander Gorgon.
Piłkarze Pogoni trenują w Turcji dwa razy dziennie. W piątek czeka ich pierwsza gra kontrolna w której zmierzą się z FC Paksi, liderem ligi węgierskiej.
- Brakowało sprawdzania siebie, swojej jakości z jakimś innym przeciwnikiem. Wiadomo, jest przerwa, potrzebny był reset i odpoczynek, a teraz trzeba trochę popracować żeby znowu zbudować formę i bazę, aby wejść na najwyższy fizyczny poziom. Bez tego nie da się pokazać jakości. Pierwszy sparing przed nami i się na niego cieszymy - opowiada dalej Gorgon. - Wielki plus obozów w Turcji to obecność wielu drużyn z różnych krajów, które tu przyjeżdżają. Myślę, że jest tu duży wybór, aby znaleźć sparingpartnerów na odpowiednim poziomie. Na nas czekają trzej mocni przeciwnicy.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.