Alexander Gorgon stał się jesienią kluczową postacią Pogoni. W Łodzi ponownie wyszedł w podstawowym składzie i zaliczył dość szczęśliwą asystę.
- Mega, mega ważne zwycięstwo, przede wszystkim dlatego, że to ostatni mecz przed przerwą. Wiadomo też, że nasze ostatnie występy nie były takie udane. Chcieliśmy się pożegnać przed przerwą pozytywnie, z trzema punktami. Przyjechało też dużo kibiców, żeby nam pomóc. Cieszę się, że te trzy punkty jadą do Szczecina. Wiadomo, że dużo rzeczy jest do ulepszenia. Teraz trzeba naładować baterie, aby od stycznia wyglądało to inaczej - mówił piłkarz zaraz po meczu przed kamerą klubowej telewizji. - To było decydujące, że jeszcze w pierwszej połowie strzeliliśmy bramkę na 1:1. Dało nam to dużo nadziei. Jak bramka pada, to nie jest łatwo to strawić, bo zaraz jest gwizdek do szatni. Bramka na 2:1 dała nam komfort, że można było się cofnąć. Cieszę się, że to wybroniliśmy.
Za drużyną do Łodzi pojechało blisko tysiąc kibiców Dumy Pomorza, którzy wciąż wierzą, że to może być udany dla Pogoni sezon.
- Jesteśmy niesamowicie wdzięczni, że mamy takie wsparcie na meczach wyjazdowych. Daje nam to dużo energii. Zwłaszcza w tych ostatnich minutach, gdzie trzeba się bronić, gdzie toczą się ataki jeden za drugim. Cieszymy się, że mogliśmy zrewanżować się trzema puntami - dodał Gorgon.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...