Aktualności

Portowcy przystąpią do tego meczu po wygranej z Legią u siebie. W tym sezonie Duma Pomorza znacznie lepiej radzi sobie na własnym boisku niż na wyjazdach. Z czego to wynika?

- Myślę, że to kwestia mentalnego podejścia. Grając u siebie mamy 20 tys. kibiców za sobą, wspaniałą atmosferę która przeskakuje na nas. Boisko znamy na pamięć i jest to całkiem inne uczucie od tego, gdy gramy na wyjazdach. Tam czekamy na to, co chce zagrać przeciwnik i nigdy nie jesteśmy proaktywni, tylko zawsze reagujemy na to co zrobi rywal. Nie jesteśmy drużyną stworzoną do takiej gry. Trzeba w naszych głowach przestawić myślenie, że obcy teren nic nie znaczy i musimy podjeść do sprawy tak samo, jak gramy u siebie - mówi Alexander Gorgon w rozmowie z Super Expressem.

Pogoń w poprzedniej edycji Pucharu Polski przegrała w finale na Stadionie Narodowym w Warszawie z pierwszoligową Wisłą Kraków.

- Tamten finał jest czymś, czego nigdy nikt nie zapomni. Ale nie będzie to nam przeszkadzało w głowach w kolejnym meczu pucharowym. Co było, to było. Jest nowa edycja, nowa szansa. Trzeba podjeść do tego świadomie i dojrzale. Mecz ze Stalą jest meczem o wszystko, bo przy pucharowym systemie ktoś musi wygrać i to tyle - mówi dalej Gorgon.

Porażka w finale poprzedniej edycji może być jeszcze większą motywacją w nowej edycji?

- Nie jest to tematem w naszej szatni. Żyjemy na bieżąco meczami ligowymi, odpowiednią regeneracją przed kolejnymi spotkaniami, a bezpośrednio przed meczem analizą kolejnego rywala. Na pewno trzeba wejść w mecz ze Stalą ze świadomością, że gramy o coś dużego, a potem zobaczymy jak to wszystko się rozwinie - dodaje doświadczony zawodnik.

CAŁĄ ROZMOWĘ MOŻESZ PRZECZYTAĆ TUTAJ!