Pogoń Szczecin w niedzielę nie pozostawiła Lechowi Poznań złudzeń. Strzeliła przeciwnikom pięć bramek i nie straciła żadnej.
- Bardzo cieszy to zwycięstwo, bo wiemy jak ciężko wraz z kibicami przeżyliśmy porażkę, którą ponieśliśmy w środę. Dziś od początku wszystie założenia trenera przełożyliśmy na boisko. Zaangażowanie na 200%, skuteczność, piękne akcje. W końcu mecz na zero z tyłu, to buduje cały zespół - mówił zaraz po meczu Kamil Grosicki.
W ciągu tygodnia przeżyliśmy prawdziwy Rollercoaster emocji. Najpierw fatalna porażka z Legią, a następnie fantastyczna wygrana z Lechem. Która twarz Pogoni jest prawdziwa?
- Ofensywna z pewnością. Strzelić trzynaście goli w trzech meczach to jest bardzo dużo. Straciliśmy pięć goli. To trzy szczególne mecze dla naszych kibiców, zdobyliśmy w nich sześć punktów. Bardzo szkoda tego meczu z Legią, bo nie mogliśmy tego przegrać, ale taka jest piłka. Złość zostawiliśmy dziś na boisku, przełożyło się to na wynik. Nie wygrywa się codziennie z Lechem takim wynikiem - opowiada dalej Kamil Grosicki. - Nie pamiętam kiedy ostatni raz strzeliłem gola głową. Kilka ich w karierze było. Fajna, sytuacyjna bramka, poszedłem za akcją, strzeliłem szczupakiem i cieszę się bardzo.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...