Kamil Grosicki powoli zbliża się do końca reprezentacyjnej kariery. Doświadczony skrzydłowy w rozmowie z "Faktem" odniósł się do pożegnania z kadrą.
Piłkarz Pogoni Szczecin dotychczas uzbierał 91 występów w narodowych barwach. Strzelił 17 goli, grał na Euro 2016 i MŚ 2022. Grosicki zadebiutował w kadrze... 2 lutego 2008 roku jeszcze za kadencji Leo Beenhakkera. Reprezentacyjna kariera "Turbo Grosika" trwa już 15 lat. Wszystko na to wskazuje, że powoli zbliża się do końca. Piłkarz ostatnio kilkukrotnie sugerował, że jest gotowy na to, że każda minuta w biało-czerwonych barwach może być tą ostatnią...
– Na każdym zgrupowaniu, na które zostałem powołany, walczę o każdą minutę w reprezentacji. A jeśli nadejdzie czas, że trzeba będzie powiedzieć koniec, to chciałbym się pożegnać z kibicami tak jak Artur Boruc, Kuba Błaszczykowski czy Łukasz Fabiański. Na Stadionie Narodowym. Po raz ostatni usłyszeć tam Mazurka Dąbrowskiego i ten niesamowity doping – powiedział w rozmowie z "Faktem".
Grosicki odniósł się też do swoich planów. Opowiedział, jakimi projektami zajmuje się już teraz. – Człowiek coraz częściej myśli o tym, czym się będzie zajmował w przyszłości. W Szczecinie razem z dwoma wspólnikami Bartkiem Ławą i Tomkiem Podobasem, byłymi piłkarzami Pogoni otworzyliśmy Akademię Piłkarską Football Arena. Mamy już srebrną gwiazdkę przyznawaną przez PZPN, staramy się o złotą. Piłka to nie tylko moja praca, ale i życiowa pasja. Dlatego zdecydowałem się zainwestować środki i czas w akademię. Praca z dzieciakami, obserwacja, jak z każdym treningiem robią postępy, jest niesamowitą frajdą. Jeszcze nie myślę o zakończeniu kariery, ale jeśli już to nastąpi, to raczej na pewno pozostanę przy piłce – podsumował.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...