Kamil Grosicki otrzymał w środę powołanie na czerwcowe zgrupowanie kadry narodowej i ma duże szanse na wyjazd na Euro 2024. Jak skomentował powołania w rozmowie z Jerzym Chwałkiem z Super Expressu?
- Czekałem na decyzję o powołaniu, bo nigdy nie można być tego pewnym. Różne sytuacje zdarzały się w przeszłości i zawodnicy, którzy byli pewniakami, a nie jeździli na wielkie turnieje – mówi Grosicki. - Na razie jest lista 28 zawodników, a 7 czerwca trener ogłosi ostatecznie kto pojedzie do Niemiec, więc od początku zgrupowania trzeba pokazywać się z jak najlepszej strony.
Grosicki ma za sobą trudny miesiąc w którym wraz z Pogonią wypuścił z rąk wszystko, co było do wygrania.
- To jest końcówka mojej reprezentacyjnej kariery i chciałbym ją wykorzystać jak najlepiej - mówi. Czy uda mu się utrzymać formę z rozgrywek ligowych, które zakończył z bilansem 13 goli i 14 asyst? - Muszę ją poprawić, a nie tylko utrzymać. Końcówka sezonu po meczu finałowym Pucharu Polski była bardzo przeciętna w moim wykonaniu. Teraz chwila resetu i odpoczynku w Turcji, a od poniedziałku czysta głowa, ciężka praca i walka o skład w reprezentacji. Wiem, że w ostatnim miesiącu byłem przybity porażką w finale PP. A jak głowa dobrze nie funkcjonuje, to nogi nie niosą i to było widać, choć serce bardzo chciało. To pokazuje tylko, jak w piłce ważna jest głowa. Jeśli nie jest ona czysta, to forma piłkarska jest na niższym poziomie.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.