- Zawsze patrzymy na siebie, bo to od nas zależy jak będziemy prezentować się na boisku. Wiadomo, analizujemy przeciwnika, ale skupiamy się na sobie i tym jak się prezentujemy, bo to jest najważniejsze - powiedział Kamil Grosicki, który w piątkowy poranek był gościem radia RDC.
Przed meczem z Legią
- Zawsze patrzymy na siebie, bo to od nas zależy jak będziemy prezentować się na boisku. Wiadomo, analizujemy przeciwnika, ale skupiamy się na sobie i tym jak się prezentujemy, bo to jest najważniejsze
Legia Warszawa i jej finał Pucharu Polski
- W Legii grałem przez jakiś okres swojej kariery. Zawsze wspominam, że miałem okazję zagrać w tak wielkim klubie jakim jest Legia Warszawa. Zawsze podchodzę do niej z szacunkiem. Oglądam jej mecze i kibicuję gdy grają w pucharach. Jestem zawodnikiem Pogoni i muszę zrobić wszystko, aby w niedzielę Pogoń wygrała.
- Oglądałem finał Pucharu Polski. Gratulacje dla Legii i trenera Kosty. Cieszę się, że udało się trenerowi Koście wygrać ten puchar, bo bardzo mu kibicuję, mam dobre relacje z nim. Cieszę się, że Legia zdobyła ten puchar. Legia jest wielkim klubiem i ten sukces po ostatnim kiepskim sezonie jest dla niej wielką sprawą.
Kosta Runjaic
- Od pewnego czasu dochodziły do nas informacje, że trener nie przedłuży kontraktu w Pogoni. Wiadomo było, że trzeba było dokończyć ten sezon razem. Nie patrzę na to, że nastąpiło jakieś rozluźnienie. Piłka jest na tyle nieprzewidywalna, że nie wiesz, co wydarzy się w przyszłości. Trener chciał coś zmienić, dostał ofertę i dobrze mu teraz idzie. Patrzę na siebie i Pogoń, bo chcę abyśmy też odnosili sukcesy. Trochę nam jeszcze brakuje, ale mam nadzieję, że idziemy w dobrym kierunku.
Czego brakowało w ostatniej edycji PP Pogoni?
- Trafiliśmy na Raków, gdy byliśmy w słabszym okresie. Remis z Piastem, porażka z Górnikiem i przyszedł mecz z Rakowem i to mogło się potoczyć w różnych kierunkach. Myślę, że niepotrzebnie myśleliśmy o tym, żeby dotrwać do karnych, a nie dążyliśmy do wygrania tego meczu. Jeden strzał Lopeza i odpadliśmy.
Reprezentacja
- Trochę się ostatnio wypowiadałem na ten temat, ale tylko dlatego, że ja wierzę, że mogę tej kadrze coś dać. Miałem wczoraj wieczorem rozmowę z Kubą Błaszczykowskim na różne tematy i Kuba powiedział: Grosik, nie poddawaj się. Jesteś tej kadrze potrzebny. Twoje doświadczenie może jej dużo dać. To mnie buduje. Mogę tej kadrze jeszcze dużo dać. Nie patrzę na to, że mam 35 lat. Patrzę na to jak i ile gram. Wiadomo, to Ekstraklasa, ale robię wszystko, aby dostać szansę.
Pełny stadion w Szczecinie
- Kiedyś stadion w Szczecinie wypełniał się tylko gdy przyjeżdżała Legia Warszawa lub Lech Poznań. Teraz w Szczecinie jest taki głód sukcesu, chęć przyjścia na stadion, poczucia atmosfery, że w ostatnim czasie mamy komplety na wielu meczach. Za tym muszą iść wyniki drużyny. Ja zrobię wszystko, żeby kibiców swoją grą uszczęśliwić. Chcę, żeby do szczecińskiej gabloty w końcu coś trafiło. Mam nadzieję, że w kolejnym sezonie coś takiego trafi. Ja mam jeszcze dwa lata kontraktu i mam na to czas, żeby coś takiego osiągnąć.
- Dwa tygodnie temu mieliśmy mecz ze Stalą, a wcześniej z Cracovią. Stadion był pełen. Zespół jest w formie, a stadion jest zapełniony. W Szczecinie ludzie kochają piłkę, chcą sukcesów i chcą nam w tym pomóc. My musimy jednak to zrobić na boisku.
Przyszłość Grosickiego
- Chciałbym grać w Pogoni jak najdłużej. Po każdym sezonie rozmawiamy z Darkiem Adamczukiem co dalej. Kontrakt mnie obowiązuje, ale wiadomo, że w piłce wszystko może się wydarzyć. Ja w tu jestem szczęśliwy i swoją karierę chciałbym zakończyć w Szczecinie.
Transafery Pogoni
- Wierzę w prezesa Adamczuka i Mroczka, że wykonają swoją robotę. Nie chcę wchodzić w ich buty, bo to ich i skautingu zadanie, żeby do Pogoni trafiali zawodnicy, którzy wejdą i odrazu nam pomogą. Mamy tu młodzież, która ma się przy nas rozwijać. Potrzeba piłkarzy, którzy są gwarantem na swojej pozycji. Prezesi w spokoju do tego podchodzą, aby ściągnąć piłkarzy jak najlepszych, a nie takich aby tylko byli. Pozycje? Będzie to analizował trener po sezonie.
- W grudniu były transfery do linii obrony. Po pierwszej rundzie władze wiedziały, że trzeba te pozycje odświeżyć. Wygrać 5:4 czy 1:0? Wolę 5:4, bo to widowisko. Jednak na końcu najważniejsze, żeby punkty się zgadzały.
Czego brakuje Pogoni do sukcesu?
- Brakuje nam większej wiary. Wszyscy chcemy, ale czegoś brakuje. Nad tym trzeba pracować. To jest jakiś proces. Jak uda nam się w tym sezonie wywalczyć trzecie miejsce, to napędzi nas żeby w kolejnym sezonie walczyć o najwyższy cel.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...