Kamil Grosicki w meczu z Petrolulem zaliczył 45 minut na boisku i był jednym z najaktywniejszych zawodników Dumy Pomorza.
- Cieszymy się, że po ciężkich treningach w trakcie przygotowań, które cały czas trwają, zagraliśmy mecz kontrolny z zespołem zagranicznym. Wcześniej graliśmy spotkania między sobą, padało w nich dużo bramek. To jednak nie jest taki sprawdzian, gdy grasz z rywalem, tak jak dzisiaj. Ciężko pracujemy, chcemy jak najlepiej przygotować się do rundy wiosennej. Takie mecze są dobrym sprawdzianem przed tym co nas czeka w lidze. Mamy jeszcze dwa mecze do rozegrania i wszystko idzie w dobrą stronę - mówił zaraz po meczu reprezentant Polski.
Portowcy rozegrali dobre spotkanie, a szansę do pokazania się na boisku dostało 21 zawodnikow.
- Byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem w tym spotkaniu. Straciliśmy bramkę po własnym błędzie. Wiadomo, że jak się straci bramkę, to rywal się cofnie. Bronili się w zasadzie całym zespołem na własnej połowie. Bardzo dużo sytuacji stwarzaliśmy. To jest najważniejsze. Dziś nie jest najważniejsze to, aby te bramki padały, ale aby wypracowywać sytuacje. Bramki mają wpadać w trakcie sezonu, gdy będziemy grać mecze oficjalne. Każde zwycięstwo buduje i fajnie, że zespół, który wszedł po przerwie strzelił dwie bramki - mówi dalej Kamil Grosicki. - Rywale grali bardzo nisko, stali na własnej połowie. Ciężko było się przebić, ale potrafiliśmy stworzyć swoje sytuacje. Fajnie potrafili wyprowadzać piłkę. Mieliśmy w pierwszej połowie problem z pressingiem. Kilka razy udało się odebrać piłkę, ale często to jednak oni wychodzili z piłką. Nad tym będziemy pewnie pracować, aby to poprawić, bo chcemy grać wysoko, odbierać piłkę na połowie przeciwnika i wyjść jak najbliżej bramki. Po odbiorze jesteśmy groźni i szybko atakujemy. Trener będzie zadowolony z tego spotkania, że wybiegaliśmy, walczyliśmy i wygraliśmy. Po to jest zespół, żeby odwrócić losy spotkania i wygrać. Musimy jednak dalej pracować nad pressingiem, bo z tym mieliśmy problem.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...