– W pierwszej połowie graliśmy bardzo słabo. W przerwie powiedzieliśmy sobie kilka mocnych słów w szatni. W drugiej odsłonie niezwykle dobrze zareagowaliśmy na wydarzenia boiskowe i w efekcie wywozimy punkt z trudnego terenu – powiedział po meczu z Legią w Warszawie, w 14. kolejce PKO Ekstraklasy, skrzydłowy Pogoni Szczecin, Kamil Grosicki.
– Z przebiegu gry wynik jest sprawiedliwy dla obu drużyn. Gdybyśmy w drugiej połowie mieli trochę więcej szczęścia, to moglibyśmy wywieźć stąd nawet trzy punkty, ale musimy szanować także jedno "oczko". Mam nadzieję, że ostatnie spotkania, w Bielsku-Białej i Warszawie, pomogą nam iść do góry. Liczę, że wygramy mecze, które zostały do końca rundy jesiennej i pozostaniemy w grze o najwyższe cele.
– W grze utrzymał nas Bartek Klebaniuk. To był świetny występ z jego strony. Cieszę się, że młody bramkarz dostał szansę i ją wykorzystał. Kapitalnie grał w powietrzu, pewnie wyłapywał wszystkie piłki zagrywane w nasze pole karne przez przeciwników. (…) To był najlepszy zawodnik sobotniego meczu. Trzeba się tylko cieszyć, że młodzieżowiec wskoczył do składu w tak ważnej rywalizacji i zagrał na tak wysokim poziomie – stwierdził "Grosik".
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.