Gol Kamila Grosickiego w 90. minucie spotkania z Podbeskidziem dał Pogoni Szczecin awans do 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski. Co do powiedzenia po meczu miał kapitan Portowców?
- Bardzo cieszymy się z tego awansu. Był to bardzo ciężki mecz. Podbeskidzie grało bardzo dobrze, dla nich był to mecz szczególny, bo przyjechał zespół z Ekstraklasy. Sprawili nam sporo nerwów. Na koniec udało się strzelić bramkę, bardzo się z tego cieszę. Przypomniała mi się taka historia, że gdy zdobywałem Puchar Polski w barwach Jagiellonii to w pierwszej rundzie też strzeliłem gola na 1:0, ale w 120 minucie meczu. Później doszliśmy do finału, który wygraliśmy z Pogonią. Mam nadzieję, że taka sama historia będzie teraz z Pogonią. Zrobimy wszystko by dotrzeć na Stadion Narodowy, bo wiemy, jakie to jest marzenie dla kibiców, dla miasta i całej drużyny - mówi doświadczony zawodnik.
Gol strzelony w Bielsku-Białej, jak wyliczyli przedstawiciele mediów klubowych, padł o godzinie 19:48.
- Ktoś nad nami tam czuwa na górze. Cieszymy się z tego zwycięstwa. Było to wymęczone zwycięstwo, ale najważniejszy jest awans - mówi z uśmiechem Grosicki.
Asystę przy golu kapitana zanotował młody Adrian Przyborek.
- Wiedzieliśmy, że w tym meczu bardzo ważni będą zawodnicy rezerwowi, którzy będą wchodzić na boisko, a ostatnio mieli mniej minut. Piłkę do Przyborka podawał Gamboa, ten mi wycofał, a ja strzeliłem bramkę. Fajnie, że młody zawodnik łapie liczby. Wszyscy mu tu kibicujemy i oby więcej takich występów - dodał Grosik.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...