Dziś zapominamy o diecie i popuszczamy zasadom zdrowego odżywiania. Wszak w "Tłusty Czwartek" każdemu należy się odrobina słodkości, prawda? Z podobnym przeświadczeniem w okolicach południa w miasto wyruszył nasz niezastąpiony Gryfus. Cel? Zrobić pyszną niespodziankę ludziom, którzy na co dzień ratują nam życie! - informuje serwis klubu.
Granatowo-bordowa rodzina wychodzi z założenia, że dzień święty trzeba święcić. A tak smacznych i przyjemnych świąt jak "Tłusty Czwartek" nie ma przecież wiele. Co roku staramy się w ten specjalny dzień dzielić się z Wami dawką endorfin, którą jest w stanie zapewnić odpowiednia dawka cukru. Nie inaczej było tym razem.
W tegoroczny "Tłusty Czwartek" wraz z klubową maskotką na czele, uwielbianym przez kibiców Gryfusem, postanowiliśmy sprawić słodki prezent prawdziwym bohaterom. Ludziom, którzy wykonują niezmiernie istotne społecznie zawody - ratownikom medycznym oraz strażakom. Nasza delegacja pojawiła się z ufundowanym przez naszego partnera, firmę Asprod, pączkowym poczęstunkiem w Wojewódzkich Stacjach Pogotowia Ratunkowego na ul. Wojska Polskiego i ul. Duńskiej, a także w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej na ul. Grodzkiej. Mamy nadzieję, że smakowało!
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.