Kacper Kozłowski będzie jedynym piłkarzem Pogoni Szczecin, który nie będzie brany pod uwagę do gry w tym sezonie - informuje Głos Szczeciński.
16-letni Kozłowski to zawodnik bardzo utalentowany i z dużymi perspektywami. W ekstraklasie zadebiutował na koniec poprzedniego sezonu (w meczu z Cracovią), a w obecnym dostał kilka kolejnych szans od trenera Kosty Runjaica. Kozłowski mógł być wiosną jednym z beneficjentów przepisu o obowiązkowym młodzieżowcu w składzie drużyny. Możliwe, że po dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym, a mając kontuzjowanych Kamila Drygasa i Zvonimira Kozulja – Runjaic odważniej by postawił na młodego pomocnika. Tyle, że Kozłowski miał ogromnego pecha. Zaraz na początku zimowych przygotowań uczestniczył w wypadku samochodowym. Jego współtowarzysze odnieśli mniej poważne urazy, a on niestety doznał kontuzji kręgosłupa.
- A z tym nie ma żartów i nie ma mowy, byśmy starali się teraz przyspieszać jego powrót o tydzień czy dwa – zaznacza Bartosz Paprota, lekarz klubowy Pogoni.
Kozłowski uniknął skomplikowanych operacji, ale przez trzy miesiące musiał chodzić w stabilizatorze.
- Zdawaliśmy sobie sprawę, że po trzech miesiącach to nie będzie chłopak do treningu, ale dalszej rehabilitacji. Kręgosłup to poważna sprawa, a my chcemy mieć zdrowego Kacpra na kolejne sezony. Teraz rozpoczyna się okres, gdy będziemy odbudowywać jego mięśnie i stabilizację. To potrwa – mówi dr Paprota.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...