Uraz odniesiony przez Zvonimira Kozulja w Gliwicach to nic poważnego. Po uderzeniu przeciwnika bolał go mięsień, ale na mecz z Wisłą Kraków będzie gotowy - czytamy w serwisie gs24.pl.
Już w pierwszej połowie Kozulj poprosił o interwencję masażystów, a pod koniec meczu sam poprosił o zmianę. W Gliwicach bramki nie strzelił i zakończył swoją serię występów przynajmniej z jednym golem w ekstraklasie (licząc obecny i poprzedni sezon). Najważniejsze jednak, że nic poważnego się nie stało.
- Przeszedł badania, ale to typowe stłuczenie - podkreśla Daniel Strzelecki, kierownik Pogoni Szczecin.
Teraz w LVBET pakiet powitalny o wartości 1500 zł i freebet za 20 zł! SPRAWDŹ!
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.