Aktualności

  • Gustafsson, Adamczuk i Grosicki spotkali się z mediami

Trener Jens Gustafsson, dyrektor sportowy Dariusz Adamczuk i Kamil Grosicki spotkali się w czwartek z dziennikarzami na konferencji prasowej, która poświęcona była przygotowaniom do nowego sezonu. Co mieli do powiedzenia?


Dariusz Adamczuk: Kamil mimo ciekawych propozycji z ciepłych krajów, gdzie teraz jest boom na takich piłkarzy, Kamil przedłużył z nami kontrakt i będzie z nami na następne trzy lata. Kamil to amabador Pogoni na boisku i poza nim. Dziękuję, że jesteś Kamil z nami i pokazałeś jak ważny jest dla Ciebie jest projekt Pogoni Szczecin.

Jens Gustafsson: Aby być dobrym kapitanem trzeba mieć wiele walorów po swojej stronie. Kamil je ma i cieszę się, że będzie z nami. Grosik daje z siebie wszystko. Pokazał to w ostatnich sezonach. Robi to na boisku i w szatni. Gdy schodzi z boiska jest wykończony, bo daje z siebie wszystko. Ja i klub jesteśmy przeszczęśliwi, że Grosik będzie naszym kapitanem.

Kamil Grosicki: Jestem bardzo szczęśliwy, że zostałem kapitanem ukochanego klubu. Bardzo na to pracowałem, żeby być kapitanem Pogoni Szczecin. Dziękuję prezesowi Mroczkowi i Darkowi Adamczukowi, że podpisaliśmy kontrakt na trzy lata. Nie mogę się doczekać tego, aby wyjść na boisko z opaską kapitana. Jestem na to gotowy, bo uwielbiam wyzwania. Po ostatnim sezonie długo rozmyślałem, czy mam to coś, co pchnie mnie dalej. Opaska mi to da. Dziękuję trenerowi, że obdarzył mnie takim zaufaniem, bo rozmawialiśmy o tym po końcu sezonu. Dziękuję kibicom, wiem, że są ze mną. Karierę zakończę w Pogoni i chcę to zrobić w dobrym stylu. Chcę, żeby ten klub rosnął. Wierzę, że w tym sezonie ciężką pracą pokażemy, że będziemy pięli się dalej i wyżej.

- Piękna chwila przypomnienie tego wywiadu. To były czasy juniorów. Marzyłem, żeby grać w piłkę na najwyższym poziomie. W Pogoni zaczynałem od najmłodszych roczników, a dziś jestem jej kapitanem. Przechodziłem przez wszystkie szczeble. Piszę dalej swoją historię w Pogoni.

- Jestem spełniony piłkarsko i jestem w dobrym wieku na kolejne wyzwania, jestem na nie gotowy.

- Jestem gotowy na kadrę. Najważniejsza jest jednak gra w Pogoni. Tylko formą na boisku mogę odpowiadać. Forma była wznosząca i teraz zrobię wszystko, aby być w jeszcze lepszej. Chcę pójść drogą Leo Messiego, który poprowadził Argentynę do Mistrzostwa Świata. Ja chcę poprowadzić Pogoń do Mistrzostwa Polski. Mówiąc to mam dreszcze, ale tego właśnie chcę.

- Szybko doszliśmy do porozumienia, chcemy razem ciągnąć ten projekt. Temat transferów jest dla mnie zamknięty. W każdym okienku było zainteresowanie moją osobą, ale ja chcę tu być z rodziną, bo tu jesteśmy szczęśliwi. Nie podpisałem kontraktu aby spocząć na laurach. Chcę wygrywać. Chcę żeby dać Pogoni jeszcze więcej.

- Bardzo ciężko przepracowaliśmy ostatni obóz w Opalenicy. Nie patrzymy na to, że trzeba się skupić na lidze czy pucharach. Chcemy wygrywać wszystko od początku. Pogoń jest już na takim etapie, że musi grać na wielu frontach. Jeśli nie będziemy myśleć o zmęczeniu, to tak się stanie. U trenera wciąż się rozwijamy. Mamy dwa dobre transfry, które zweryfikuje liga. Chcemy dużej jakości do zespołu już teraz. Przyszłość to zawodnicy z akademii, a ci mają wejść teraz i podnieść zespół do góry. Mamy dwa tygodnie, a później będziecie nas oceniać.

Podsumowanie dotychczasowego okresu przygotowawczego

JG: Aby odpowiedzieć na pytanie, muszę wrócić do miejsca w którym byliśmy kończąc sezon meczem z Radomiakiem. Powiedziałem wtedy jasno, że jedziemy na wakacje i nie przestajemy pracować. Ciężko pracowaliśmy w trakcie wakcji. Chcemy zacząć ten sezon od wysokiego tempa i wysokiej intensywności, aby dobrze zacząć. Chcieliśmy wykorzystać ten czas w Opalenicy, aby grać mecze, mimo zmęczenia po poprzednim sezonie. Chcemy grać długo w pucharach i chcemy się nauczyć takiej gry mimo zmęczenia. Jestem bardzo zadowolony z miejsca w którym jesteśmy jako zespół przed startem ligi. Jestem zadowolony ze składu.

Dąbrowski i Gamboa

DA: Damian dostał bardzo dobrą ofertę z Zagłębia, jak Kamil teraz u nas. To był nasz kapitan z którym zdobyliśmy dwa medale i trzy razy awansowaliśmy do pucharów. Zaakceptowaliśmy ofertę, kwota była satysfakcjonująca, w ligowych warunkach bardzo solidna.

DA: Gamboa dziś ma mniej doświadzczenia od Damiana Dąbrowskiego. Ale jest wyższy, szybszy i silniejszy. Słyszeliście jak Kamil zdefiniował nowych piłkarzy. Mają podnieść jakość.

Pogoń zapłaciła za Koulourisa?

DA: Oba nasze transfery przeprowadziliśmy na zasadzie transferów definitywnych do naszego klubu z poprzednich miejsc pracy.

Podejście do przekładania meczów

JG: Chcemy robić lepszą pracę niż do tej pory. Pracować w ten sposób, ale lepiej. Wierzę, że to sposób na to, aby Pogoń odnosiła jeszcze większe sukcesy w przyszłości. Chcemy rozwijać naszych zawodników.

Koulouris. Czy doszedłby gdyby został Almqvist?

DA: Nie wiem. Robiliśmy wszystko aby Pontus został. To się nam nie udało. "Kulu" pokazał w meczu z Wartą jakim jest zawodnikiem. Może nie będzie strzelał w każdym meczu. Jest silny i wysoki. Mam nadzieję, że trzecie podejście do zagranicznego klubu będzie dla niego udane. Ma wsparcie Leo Koutrisa. Było kilka rzeczy, które złożyło się na to, że jest dziś z nami. On ma dziś sobie coś do udowodnienia i mam nadzieję, że to wszystko zagra.

Czy sparing z Wartą był potrzebny?

JG: Dziś w piłce nic nie da się ukryć. Graliśmy w swoim stylu i Warta doskonale go zna. Nie boję się żadnego przeciwnika pod warunkiem, że będziemy skupiać się na sobie i ciężko pracować. Treningi i wsparcie jest ważniejsze niż taktyka w danym meczu. Nie oznacza to, że nie mamy swoich sposobów, bo mamy.

Długa przygoda w pucharach?

JG: To będzie zależało od wielu okoliczności. Nie wiemy na kogo trafimy. Może być tak, że będziemy mieli swoje przeszkody. Chcemy grać jak najdłużej dzięki naszej ciężkiej pracy. Jeśli chodzi o kolejny piątek to jesteśmy gotowi. Liga zaczyna się niedługo, a mecze w Eurpie są w kolejnych dniach. Jesteśmy na to gotowi. Potrzebujemy każdego do realizacji naszych celów. Potrzebujemy doświadczonego piłkarza i zawodnika wchodzącego z akademii. W lipcu zaczynaliśmy w jednym składzie, a w maju wyglądał on już inaczej. Mamy swoje założone cele. Mamy młodych zawodników, którzy są pełni zapału i nie chcę dziś wcielać się w naszych przeciwników, bo oni są tak nastawieni na walkę i agresję, że to będzie bardzo interesujące.

- Gdy widzę, że zawodnik się rozwija i dobrze wykonuje swoją pracę, chcę to robić dalej. Jeśli będą się rozwijać, to będzie oznaka, że idzie to dobrze i cele są realizowane. Patrząc na drugą rundę poprzedniego sezonu, Pogoń była świetnym zespołem. Chcę zachować tę ambicję i dalej być w tym trendzie.

Gra na innych pozycjach kilku piłkarzy w okresie przygotowawczym

JG: Smoliński i Borges mogą grać na różnych pozycjach. Smoliński wraca po ciężkiej kontuzji. Dla niego to ważne aby być blisko zespołu i zaliczać minuty. To może być dla niego dobra alternatywa. Borges ma wiele atutów aby grać na środku obrony. To ciekawa forma sprawdzenia.

Wojciech Lisowski

JG: Lisowski to stoper. Ma świetną historię. Jest z okolic Szczecina, z Chociwla. Wszedł do zespołu ze świetną energią i wolą walki. Chce grać, ale ma też pomagać młodym piłkarzom, którzy wchodzą do zespołu. Myślę, że to najlepiej główkujący piłkarz w III lidze, ale myślę, że może też być w tej roli najlepszy w Ekstraklasie.

Mariusz Fornalczyk

JG: Mariusz zostaje w Szczecinie. Jeśli uda mu się strzelić w meczu trzy gole to z pewnością zostanie napastnikiem. Jest bardzo szybki i rywale mogą mieć z nim problemy. Wykazał się też dojrzałością osobistą. Jest pomocny w budowaniu gry. Uważam, że on ma świetne kompetencje aby być dla nas ważnym napastnikiem.

kontuzje i urazy

JG: Kontuzjowani piłkarze robią progres i jeszcze zbyt wcześnie powiedzieć kiedy Gorgon i Loncar wrócą do gry. Czy uda się na mecz z Wartą? Jest taka szansa. Nie chcę ryzyka w tych tematach.

Czy jesteśmy gotowi na odejścia?

DA: Piłka jest tak dynamiczna, że dziś mówimy o jednym zawodniku, a jutro o innym. Nie ma ofert dla Mateusza Łęgowskiego więc pomoże nam w najbliższym czasie. Jeśli taka oferta by przyszła, a gralibyśmy dalej w pucharach to szukaibyśmy zastępstwa. Teraz jednak nie ma tematu. Mamy Yadegara Rostamiego i nie boimy się zastępować piłkarzy. Będziemy reagować na bieżąco.

- Dziś nie mamy żadnych oficjalnych zapytań czy propozycji dla naszych piłkarzy.

- Na dziś mamy kadrę zamkniętą. Po to jednak tu jesteśmy, aby reagować na różne sytuacje.

Rezerwy

DA: Mieliśmy dość "stary" zespół. Bił się on o awans do II ligi. Ci chłopcy też chcą spełniać swoje marzenia. Mogą zaistnieć w I lidze czy nawet w Ekstraklasie. Do rezerw trafia kolejna fala. Spokojne i świadome działanie. 

Kacper Kostorz

DA: Kacper jest w drodze na badania medyczne, ale nie chcę zdradzać póki co gdzie. Podamy komunikat w odpowiednim czasie. Ani Ekstraklasa, ani I liga.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 3432

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...