Jens Gustafsson od początku swojej pracy w Pogoni Szczecin musi mierzyć się z porównaniami do Kosty Runjaica. Nic w tym dziwnego. Trener z Niemiec wyciągnął Pogoń z dna tabeli i zdobył z nią dwa medale Mistrzostw Polski.
W trakcie konferencji praswej przez cały sezon Gustafsson często otrzymywał pytania nawiązujące do pracy swojego poprzednika i jego zespołu. Nie inaczej było w trakcie piątkowej konferencji przed bezpośrednim starciem Gustafssona z Runjaicem.
- Kiedy przyjechałem tutaj, to uznałem, że najlepszym sposobem na rozpoczęcie pracy w klubie, który osiągnął w ostatnim czasie wiele sukcesów, nie jest wprowadzanie wielu zmian. Myślę, że jeśli śledziliście Pogoń przed sezonem i teraz, to możecie zauważyć różnice na przykład w sposobie obrony. Za czasów trenera Runjaica drużyna grała w ustawieniu 4-1-4-1. To się zmieniło już jakiś czas temu. Tak, abyśmy mieli większą swobodę, abyśmy mogli grać na przykład dwoma "szóstkami". Tyle jeśli chodzi o ustawienie. Mamy też różnice, jeśli chodzi o zawodników. Kilku graczy nas wzmocniło, kilku od nas odeszło. Trochę się zatem zmieniliśmy, ale nie aż tak bardzo - mówił szkoleniowiec Pogoni odpowiadając na pytanie czym różni się jego Pogoń od tej prowadzonej przez Runjaica.
Runjaic w Szczecinie pracował przez kilka lat. Zdecydował się odejść z końcem poprzedniego sezonu. Gdy ogłaszano podpisanie kontraktu z Gustafssonem on sam powiedział, że będzie chciał o Pogoni z Runjaicem porozmawiać. Do tego jednak nie doszło.
- Czasem takie rzeczy się robi. Kiedy przyjechałem do klubu, poznałem tutejszy sztab i ludzi klubu, to szybko zrozumiałem, że wszelkie niezbędne informacje mogę uzyskać od nich. Uznałem więc, że pozyskam informacje od ludzi, którzy tu zostają. Trener Runjaic wtedy opuszczał Pogoń i musiał się skupić na innych rzeczach - dodał Gustafsson.
Obaj trenerzy już raz się spotkali. Jesienią zmierzyli się w Warszawie. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Gustafsson musi się już czuć zmęczony pytaniami i porównaniami dotyczącymi pracy jego poprzednika. Odciąć od tego może się jedynie wygraną w najbliższym meczu, bo o przeskoczenie Legii w tabeli w tym sezonie może być już bardzo trudno.