Dla Tomasza Hołoty poniedziałowy mecz będzie miał dodatkowy smak. Będzie to pojedynek z klubem w którym wypracował swoje nazwisko. Nazwisko, które cały czas stara się "odkurzyć" w Pogoni.
- Chcemy ten mecz wygrać, to ważny mecz, można powiedzieć, że o 12. miejsce, które wszystkie drużyny z dołu chcą zdobyć. Na pewno zwycięstwo nas do tego celu przybliży, da nam możliwość rozegrania czterech meczów u siebie. To będzie kluczowe spotkanie, bo tych punktów mamy mało i każdy jest na wagę złota - mówi przed pojedynkiem ze Śląskiem pomocnik Pogoni. - Na pewno jest delikatna przewaga psychologiczna, chociaż każda statystyka się kiedyś kończy. Mam nadzieję, że nie skończy się na tym spotkaniu. Mamy parę zwycięstw na koncie, co daje nam pewność siebie w porównaniu z poprzednią rundą, kiedy nie udało nam się wygrać bodajże 10 meczów. Nic nie buduje tak atmosfery, jak zwycięstwa i dobre wyniki. Na pewno to się u nas poprawiło. Jesteśmy pewniejsi, gramy zdecydowanie lepiej i chcemy to pokazać w następnym meczu, że u siebie jesteśmy mocni.
Hołota po półrocznym pobycie w Niemczech miał opcję powrotu do Śląska. Wtedy z niej zrezygnował walcząc o swoją okazję w Arminii.
- Jak byłem w Niemczech, w Arminii Bielefeld, to po pół roku były zapytania odnośnie wypożyczenia, żebym się ograł. Pojechałem do Niemiec, nie po to, żeby wracać po pół roku, chciałem jeszcze powalczyć o miejsce w składzie w Niemczech. Był temat, ale grzecznie podziękowałem. Nie chodzi o to, że nie chciałem, tylko miałem inne plany i tak wyszło - powiedział w rozmowie z portalem slasknet.pl Hołota.
Zawodnik który zapewne dostanie szansę gry od pierwszej minuty zapowiada, że na boisku nie będzie sentymentów.
- Będziemy walczyć jak równi, na pewno Śląsk tu nie przyjedzie, żeby grać na remis. To groźny rywal, są groźni w ofensywie i na pewno będzie to dobry mecz dla oka i dla kibiców. Mam nadzieję, że skończy się naszym zwycięstwem - mówi Hołota. - Taki jest sport, że sentymentów nie ma na boisku. W trakcie meczu nie mogę ich mieć, bo tak wygląda ten sport. Wielu zawodników spotyka się z byłymi klubami, strzela im bramki. Przed i po meczu sentyment jest i będzie, ale w trakcie meczu muszę o tym zapomnieć.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...