Aktualności

Niektórzy zbierali szlify w niższych ligach, inni po prostu nie mieli przyszłości w klubie. Kto wróci do Szczecina i powalczy o wyjściową jedenastkę, a kogo w Pogoni już nie zobaczymy?

Kacper Łukasiak

Pomocnik od dwóch lat szukał możliwości zebrania doświadczenia potrzebnego do wywalczenia sobie pozycji w Pogoni. W sezonie 2022/2023 przez pół roku występował w barwach Skry Częstochowa, a drugą połowę sezonu spędził, regularnie grając w II. zespole Portowców. Te doświadczenia pozwoliły mu w kolejnej kampanii na wypożyczenie do Górnika Łęczna, które było dla niego niezwykle udane. Kacper podczas rundy jesiennej zagrał jedynie 9 spotkań (303 minuty), przełom nastąpił na wiosnę. Łukasiak stał się kluczową postacią walczącego o awans do Ekstraklasy Górnika, 16/16 meczów, każdy w wyjściowym składzie i 1339 na możliwe1470 minut. Dodatkowo strzelił trzy gole i zaliczył jedną asystę. Ze swoim zespołem zajął 5. pozycję w lidze, a następnie odpadł po rzutach karnych w półfinale baraży o Ekstraklasę z Motorem Lublin. Dwudziestolatek w tym sezonie ma wszystko, aby zawalczyć nawet o pierwszy skład Dumy Pomorza i odmłodzić starzejący się środek pola.

Jakub Lis

Kuba na początku sezonu 2022/2023 udał się na dwuletnie wypożyczenie do ówcześnie grającego w 2. lidze Motoru Lublin. W pierwszym sezonie grał głównie jako pomocnik, rozegrał we wszystkich rozgrywkach 22 spotkania (1323 minuty), strzelił trzy gole i zaliczył jedną asystę. Kluczową postacią zespołu stał się, podobnie jak Łukasiak, w drugiej części kampanii ligowej. Od 31. kolejki grał wszystko „od dech do dechy”, a w barażach o 1. ligę po rozegraniu 240. minut awansował z Motorem na zaplecze Ekstraklasy. Sezon 2023/2024 rozpoczął jako zawodnik podstawowego składu. Coraz częściej grał jako prawy obrońca. Podczas rundy jesiennej rozegrał 15 spotkań (973. minuty). W drugiej części sezonu wyglądało to gorzej. 10 meczów (314 minut), tylko dwa razu wyszedł w pierwszym składzie. Z Motorem ostatecznie awansował do Ekstraklasy ponownie poprzez baraże, rozgrywając w nich jedynie 14 minut. W te dwa lata całościowo uzbierał na swoim koncie 47 spotkań (2611 minut). W Szczecinie jako gracz, który potrafi odnaleźć się zarówno na prawej stronie defensywy, jak i na pozycji defensywnego pomocnika może wnieść tak bardzo potrzebną (już w ubiegłym sezonie) głębie składu.

Aron Stasiak

Aron od lat zbiera minuty na wypożyczeniach. Wigry Suwałki (jedna runda; 14 występów; 1 gol), Górnik Łęczna (2,5 sezonu; 60 występów; 12 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej), Olimpia Elbląg (jeden sezon; 32 występy; 10 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej) czy ostatnio Kotwica Kołobrzeg. Po niezłym roku w Elblągu przeniósł się do Kołobrzegu. Tam wystąpił we wszystkich rozgrywkach 23 razy, zdobywając pięć bramek i awansował z Kotwicą do 1. ligi. Podczas dwóch ostatnich wypożyczeń coraz częściej spotkania rozgrywał na pozycji pomocnika (swoje wszystkie mecze w drużynie Pogoni Szczecin (1, 2, U 19) rozgrywał jako napastnik). Zawodnik ma już 25 lat, a w akademii Pogoni jest już od 2014 r. Wszystko wskazuje na to, że piłkarz kolejny sezon spędzi w Kotwicy.

Yadegar Rostami

Irańczyk, który dalej jest uznawany za talent w Szczecinie, drugą połowę sezonu 2023/2024 spędził w ŁKS-ie Łódź. Początek był obiecujący: wejście z ławki na 22 minuty w meczu z Koroną Kielce. Jak się później okazało było to pierwszy, ale i jedyny mecz Rostamiego w barwach Łodzian w Ekstraklasie. Dodał do tego jeszcze 7 występów w 2. lidze (rezerwy ŁKS-u) i strzelił jedną bramkę. Po 8 spotkaniach (667 minut) wrócił do Szczecina. Wydaje się, że najlepsze dla Yadegara będzie ogranie się w niższych ligach (podobnie jak Łukasiak i Lis) przed poważniejszym włączeniu się do walki o minuty w Ekstraklasie.

Stanisław Wawrzynowicz

Po otrzymaniu szansy na debiut w Ekstraklasie Wawrzynowicz w zimę udał się do Kołobrzegu w poszukiwaniu większej ilości minut. Swój okres w Kotwicy będzie jednak jedynie pamiętał z awansu do 1. ligi. Dwa mecze i jedynie 76 minut. Wiemy, że karierę Stanisława mocno wyhamowała kontuzja. Być może jeszcze jedno wypożyczenie i złapanie rytmu gry pomoże mu wrócić do stanu sprzed urazu?

Hubert Turski

Utalentowany napastnik w Pogoni miał swój epizod w 2020 roku, kiedy to wystąpił w I. zespole dziesięć razy. Następnie jego świetlaną przyszłość zatrzymała bardzo poważna kontuzja. Po powrocie do regularnej gry w ostatnim sezonie (8 spotkań dla drugiego zespołu Pogoni; 311 minut; 5 bramek), zdecydował się w zimę na wypożyczenie do Arki Gdynia. 10 meczów (117 minut), jeden gol i przegrane baraże o awans do Ekstraklasy. Teraz najprawdopodobniej Hubert odejdzie do Górnika Łęczna (aktualnie przebywa na obozie przedsezonowym tego klubu).

Dante Stipica

Wszyscy wiemy, że Dante w Pogoni przyszłości już nie ma. Wypożyczenie do Ruchu Chorzów miało być oknem wystawowym. 14 spotkań w pełnym wymiarze czasowym (1260 minut), jedne lepsze, drugie gorsze. Wiemy na pewno, że Stipica nie wróci do Ruchu. Sprawa z jego odejściem rozstrzygnie się zapewne w ciągu najbliższych dni lub tygodni.

Kacper Kostorz

Kacper był już wypożyczany do Korony Kielce, ten sezon spędził w FC Den Bosch. To właśnie kampania 2023/2024 spędzona na drugim poziomie rozgrywkowym w Holandii była jego najlepszą w karierze. 16 bramek, 6 asyst w 39 spotkaniach (3325 minut). Tymi liczbami przyciągnął zainteresowanie beniaminka Eredivisie: NAC Breda. Kostorz ponownie trafi do Holandii na wypożyczenie, ale z opcją wykupu.

Kilku piłkarzy może realnie wzmocnić rywalizację w pierwszym składzie Portowców, inni potrzebują kolejnych minut w niższych ligach. Wiemy też, że niektórzy odejdą. Pozytywnie powinniśmy patrzeć jednak na nazwiska Kacpra Łukasiaka i Jakuba Lisa, który uczestniczyli w obozie przedsezonowym w Opalenicy i na pewno będą częścią składu Pogoni Szczecin na sezon 2024/2025.