Frekwencja na stadionie w obecnym sezonie, mimo kiepskich wyników, stoi na dobrym poziomie. Średnio na trzech dotychczasowych spotkaniach rozegranych w Szczecinie pojawiło się 8324 kibiców.
Przed nami mecz z Lechem. Spotkania z tym rywalem trochę obrzydły już kibicom, bo będzie to szósty mecz rozgrywany między tymi zespołami w 2017 roku, z czego czwarty w Szczecinie. Z drugiej jednak strony, to właśnie ten rywal często przyciągał najwięcej kibiców na trybuny w ostatnich latach.
Śmiało można by się spodziewać frekwencji na poziomie 10 tysięcy, gdyby Portowcy z lepszej strony pokazali się w ostatnim meczu przed przerwą na kadrę z Sandecją Nowy Sącz.
Tam niestety Portowcy przegrali i entuzjazm, który wcześniej się pojawił, trochę osłabł.
Na pięć dni przed meczem, według serwisu biletynapogon.pl, uprawnionych do wejścia na stadion im. Floriana Krygiera w Szczecinie jest blisko 3700 kibiców. Jak wygląda wypełnienie stref porównując ten sam moment sprzedaży z ostatniego domowego meczu z Lechią Gdańsk?
Spadek notujemy na strefie pirwszej, która w tym momencie wypełniona jest o 3% mniej. Wzrosty? Minimalny na strefie 2 (1%) i spory na strefie 3 (+17%).
Życzymy klubowi, ale chyba i kibicom, aby na trybunach zasiadło jak najwięcej fanów. O przekroczenie granicy 10 tysięcy może być trudno, jednak jeśli odpowiednio się zmobilizujemy, to w niedzielę w Szczecinie może mieć miejsce prawdziwe święto futbolu.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.