Aktualności

  • Jens Gustafsson przed meczem z Cracovią

O g. 15.30 odbyła się konferencja prasowa zapowiadająca spotkanie 27. kolejki PKO Ekstraklasy z Cracovią. Sprawdźcie, co do powiedzienia miał mediom szkoleniowiec naszej drużyny, Jens Gustafsson.


O sytuacji kadrowej:

- To powinno być główne pytanie na dziś. Oczywiście odpowiedź powinna być długa i bardzo wyczerpująca, ale nie mogę przekazać w tym wypadku zbyt wielu informacji. Luka jest zawieszony, więc nie zagra, Rafał Kurzawa również będzie poza składem. Zanotowałem, bo jest tego sporo. Dante, Pontus, Linus, Marcel i "Kuchy" - przy ich występach mamy znaki zapytania. W stosunku do tych zawodników nie mogę powiedzieć, czy znajdą się w składzie. Sytuacja jest skomplikowana, ale sobie z nią poradzimy. 

O swojej reakcji po golu strzelonym przez Grosickiego:

- Nie mogę powiedzieć, że kocham tego rodzaju rzuty karne. Ale żeby zrobić to w takim stylu jak Grosicki w tak ważnym meczu, to trzeba mieć ogromną odwagę i odporność mentalną. Niewielu piłkarzy byłoby na to stać. Jestem bardzo szczęśliwy, że mam w drużynie zawodnika z taką odwagą. Pomimo tego po meczu powiedziałem mu, że jeśli zrobić coś takiego raz jeszcze, to go zabiję (śmiech). To był fantastyczny gol, stąd moja spontaniczna reakcja. Między innymi dlatego na takie mecze jak nasz z Lechem chodzi po 40 tysięcy ludzi, aby oglądać takie bramki.

O Vahanie Bichakhchyanie:

- Vahan zagrał przez 60 minut w meczu reprezentacji Armenii przeciwko Cyprowi. Kiedy wrócił do Szczecina, od razu rozpoczął treningi. Po 15 minutach pierwszych zajęć otrzymał bardzo silne uderzenie w bardzo wrażliwe miejsce. To spowodowało, że był poza zespołem przez cały tydzień przed meczem z Lechem. Nie był więc gotowy nawet na te minuty, który zagrał w tym meczu. Może właśnie dlatego nie pokazał się w Poznaniu tak, jak go na to stać. Mieliśmy trudną sytuacje w starciu z Lechem, na naszej ławce zasiadało wielu obrońców. Chcieliśmy zaczekać ze zmianami tak długo jak to możliwe. Z ofensywynych, będących w pełni sił graczy mieliśmy Alexa, ale musieliśmy wprowadzić go do gry już po 10 minutach. To miało wpływ na cały przebieg meczu.

O tym, czy przeciwko Cracovii zagra ktoś nieoczekiwany:

- O Przyborku mówi się bardzo wiele, ale pewnie niewiele wiecie o Yadegarze Rostamim. On w przyszłości może być bardzo ważnym piłkarzem dla Pogoni. Może jeszcze nie w sobotę, ale mocno na niego liczymy w przyszłości. Gdy słyszę podobne pytania, natychmiast na myśl przychodzi mi ten zawodnik.

O tym, czy remis z Lechem został przez kibiców najcieplej przyjęty odkąd jest trenerem Pogoni:

- Nie mogę się wypowiadać na temat odczuć kibiców, ale mogę powiedzieć o swoich odczuciach. Osobiście byłem bardzo zadowolony z tego jednego punku, biorąc pod uwagę to, jak wyglądała gra. Kiedy siedzę tu przed Wami i rozmawiamy o meczach z przeszłości, niejednokrotnie mówię, że Pogoń gra bardzo dobrą piłkę i stwarza wiele sytuacji. Wiem, że musimy patrzeć przede wszystkim na wyniki, ale nasza gra była w tej rundzie bardzo dobra. Muszę powiedzieć, że w Poznaniu Lech grał lepiej niż my. Musimy podnieść nasz poziom, aby być jeszcze lepsi. Jestem zadowolony z poświęcenia całej drużyny, z tego, jak Grosik strzelił karnego, a Dante jedenastkę wybronił. Punkt wywalczony w Poznaniu jest dla nas niezmiernie cenny. Musimy wyciągnąć z lekcję z tego ostatniego meczu, aby w kolejnych być jeszcze lepsi.

O stwarzaniu sytuacji w meczu z Lechem:

-  We wcześniejszych meczach stwarzaliśmy mnóstwo sytuacji, a przeciwko Lechowi tak wiele ich nie było. Mieliśmy za to bardzo wiele dobrych momentów w obronie, zwłaszcza po stracie drugiej bramki. Jestem pewien, że w porównaniu z meczem z Lechem w sobotę będziemy jeszcze lepsi w ofensywie. Wiem, że po starciu z "Kolejorzem" wielu zawodników miało takie odczucia, że powinniśmy grać lepiej, że powinniśmy jeszcze lepiej operować piłką. Sądzę, że jesteśmy na to gotowi.

O Cracovii:

- Widzimy różne aspekty ich gry. Muszę powiedzieć, że wyglądają w tym sezonie bardzo dobrze. Grają w ustawieniu 5-3-2 lub 5-4-1. To silny fizycznie, mocny przy stałych fragmentach gry zespół. Drużyna bardzo dobrze zrównoważona przy rozprowadzaniu krótkich piłek i graniu długich piłek. Przed nami wyrównany mecz, ale mam nadzieję, że przejmiemy inicjatywę mocniej niż ostatnio. Musimy pokazać, że chcemy wygrać, bo tylko dzięki temu będziemy zdolni, aby to zrobić.

O błędach w meczu z Koroną:

- Najważniejsze, jeżeli chodzi o nasze mecze domowe, to większa skuteczność w polu karnym przeciwnika. Musimy być bardziej skoncentrowani, bardziej skupieni w tych najważniejszych momentach i wtedy będzie dobrze.

O Klebaniuku i Gorgonu:

- Abstrahując od sytuacji zdrowotnej w drużynie, mogę powiedzieć, że obaj zasługują, aby wybiegać w wyjściowej jedenastce. Klebaniuk dostał jedną dużą szansę i szczególnie w meczu z Legią ją wykorzystał. Później jego pewność siebie nieco spadła. Przez ten czas, gdy był poza drużyną pracowaliśmy bardzo mocno nad tym, by mu tę pewność siebie przywrócić, by był jeszcze bardziej dojrzały, gdy dostanie szansę kolejnym razem. Kiedy otrzymał ją w meczu wyjazdowym z Lechem, to pokazał, że jest gotowy. Musimy pamiętać, że nie jest łatwo wejść na boisko w takiej sytuacji jak on. Przed wieloma tysiącami kibiców Lecha. Niezależnie co się stanie z Dante, mamy do Klebaniuka duże zaufanie. 

- Jeśli chodzi o Alexa, on jest coraz bliżej, ale konkurencja na jego pozycji jest niezmiernie zacięta. Teraz okoliczności były jasne: Alex powinien był być osobą, która wejdzie na plac gry w meczu z Lechem. Sądzę, że zauważyliście, jak dobrym, pożytecznym graczem jest dla Pogoni. On udowodnił, że jest gotowy w stu procentach, żeby grać. Świetnie wykonał pracę po tej ciężkiej kontuzji. Nie należy być zaskoczonym, jeśli pojawi się w wyjściowej jedenastce w sobotę.

O Jewhenie Konopliance:

- Nie znam go zbyt dobrze. Tak jak mówiłem w przypadku szwedzkich zawodników grających w Lechu, nie możemy skupiać się na jednym piłkarzu, tylko na całej drużynie. Moja filozofia jeszcze bardziej się sprawdza, gdy mówimy o zawodniku, który porusza się po wielu strefach. Nie możemy skupiać się tylko na nim, bo to otworzy wiele innych miejsc innym graczom rywala.

O tym, czy Kamil Grosicki powinien dostawać na boisku więcej swobody:

- Nie zgadzam się z tezą, że Kamil nie broni. W przeszłości być może tak było, ale sądzę, że to bzdury, że "Grosik" nie gra dobrze w obronie. W spotkaniu z Lechem wykonywał w defensywie bardzo dobrą robotę. Oczywiście ma bardziej cechy ofensywne, co powoduje, że nie jest najlepszym obrońcą na świecie, ale sądzę, że udało nam się znaleźć dobry balans. Taki, dzięki któremu on teraz właściwie pracuje w obronie. Chciałbym zaprzeczyć tym wszystkim opiniom, że on nie broni, bo to robi. Wydaje mi się, że każdy musi wykonywać swoją pracę w defensywie i ofensywie. Dla mnie ważne jest, aby nikt na boisku nie był wykluczony z ciężkiej pracy, bo to sposób na to, aby odnieść na koniec sukces. Nie podoba mi się pomysł, że ktokolwiek miałby robić na boisku co chce, bo zaraz każdy będzie chciał się tak zachowywać. Uważam, że nie powinniśmy tutaj szukać żadnych zmian, tylko kontynuować to, co robimy, bo działa to dobrze.

O liczbie stoperów na boisku w meczu z Lechem:

- Liczyłem, że w drugiej połowie wrócimy do gry, ale w miarę jak mecz trwał widziałem, jak bardzo to będzie trudne. W dużej mierze ze względu na fakt, jak groźne były dośrodkowania Lecha, uznałem, że potrzebujemy pięciu obrońcow w końcowej fazie meczu. To nie jest jednak nasz styl. Musimy grać zgodnie z tożsamością Pogoni. Czasem jednak trafiają się takie mecze jak ten z Lechem, gdy musimy grać właśnie w taki sposób.

O zdrowiu Dantego Stipicy:

- Nie mogę potwierdzić, że miał wstrząśnienie mózgu. Mogę za to powiedzieć, że odczuwał bardzo silne zawroty głowy. Chciałem zaczekać ze zmianą do końca połowy, ale Dante nie widział, więc nie mogliśmy się z tym wstrzymać. On nie był w stu procentach sprawny, gdy obronił rzut karny, więc należą mu się za to jeszcze większe brawa. Syutacja może zmienić się z dnia na dzień, więc w tym momencie nie mogę powiedzieć, czy zagra z Cracovią. Obecnie trenuje indywidualnie. Zobaczymy, co się wydarzy, do soboty zostało jeszcze sporo czasu.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Pogoń Szczecin SA
Żródło: własne
Wyświetleń: 4999

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...