Aktualności

  • Jens Gustafsson przed meczem z Ruchem

O g. 13:00 odbyła się konferencja prasowa zapowiadająca mecz 28. kolejki PKO Ekstraklasy z Ruchem Chorzów. Co do powiedzenia na spotkaniu z mediami miał trener Jens Gustafsson?


O sytuacji kadrowej:

- Jak zapewne wszyscy wiecie po meczu z Lechem straciliśmy Rafała Kurzawę i nie będzie on dostępny do końca sezonu. Wszyscy pozostali są w dobrej formie i będą gotowi na jutrzejszy mecz. Z wyjątkiem Roberta Kolendowicza, który również jest zawieszony.

O Ruchu Chorzów:

- Gramy z Ruchem, który walczy o przetrwanie w Ekstraklasie. Mecze z takimi drużynami są zawsze bardzo trudne. My również mamy sytuację, w której nie możemy sobie pozwolić na stratę zbyt wielu punktów. Ruch to drużyna, która dostosowuje się do przeciwnika. To zespół, którego wyniki po Nowym Roku wyglądają dużo lepiej niż wcześniej. Widziałem dość sporo ich meczów, ze względu na to, że czas się tak ułożył, że mogłem je oglądać. To dla każdego trudny rywal. To mocny fizycznie zespół i bardzo szybki z przodu.

O Dante Stipicy:

- Tak, to jest bramkarz, który jest wypożyczony z Pogoni do Ruchu. Teraz broni ich bramki i radzi tam sobie całkiem dobrze. Nie chcę mówić zbyt wiele o plusach i minusach Dantego. Myślę, że nie jest to właściwe w tym momencie.

O częstych stratach punktów:

- Z tego co mi wiadomo, jesteśmy wciąż w wyścigu przynajmniej o trzy czołowe lokaty w Ekstraklasie. Mieliśmy lepsze i gorsze momenty w tym sezonie, zwłaszcza mówię tu o tym słabszym momencie na początku sezonu. Musimy cały czas iść w kierunku, który obraliśmy. W tej chwili mamy sytuację, gdy w każdej chwili wszystko się zmienia. Drużyny wygrywają i przegrywają, wypadają z mistrzowskiego wyścigu i do niego wracają. Możemy wrócić do tego pytania 26 maja i zobaczymy, jak to się wszystko wtedy zakończy.

O walce Ruchu o utrzymanie:

- Odpowiem na to pytanie z nieco innej perspektywy. Kiedy wcześniej mówiłem o Ruchu, to mówiłem, że to zespół, który walczy o utrzymanie. Ale to będzie ich napędzać. Tego rodzaju drużyny mają specjalną energię. W zeszłym tygodniu zagraliśmy dwa trudne mecze. Jest wiele elementów, z których jestem bardzo zadowolony i jestem bardzo dumny z drużyny. Szczególnie z tego, jak bronimy się jako cała drużyna w grze z przeciwnikami, którzy dużo atakują, a my uniemożliwiamy im tworzenie wielu szans bramkowych. Przesuwamy piłkę z naszych tylnych linii, jesteśmy bardzo dobrzy w ataku i kreowaniu własnych okazji. To wszystko nie gwarantuje jednak zwycięstwa w meczu. Taka jest piłka nożna. Jeżeli jednak będziemy nadal to robić, będziemy grali dla siebie nawzajem, to będziemy coraz bliżsi zwycięstwa. W przypadku nadchodzącego przeciwnika musimy więc robić to, co robiliśmy dotychczas, z poprzednimi rywalami. Widzę również, że poszczególni zawodnicy mocno się rozwinęli. Grają dużo dojrzalej, grają dla siebie nawzajem. Myślę, że to pomaga Pogoni.

O sportowej złości po meczu z Lechem:

- Jeśli chodzi o nasz występ w Poznaniu, to myślę, że trzeba zaakceptować to, że jest to część futbolu. Jest wciąż wiele rzeczy, w których możemy być lepsi. Aby zbliżyć się doskonałości musimy grać lepiej w elementach, które pozwalają zdobywać bramki. To będziemy chcieli zrobić w jutrzejszym meczu. Byłoby z mojej strony ogromnym błędem, gdybym krytykował taką naszą grę jak w Poznaniu. Zrobiliśmy tam dobrze wszystko z wyjątkiem umieszczenia piłki w siatce przeciwnika. Po tym ostatnim spotkaniu skupialiśmy się więc na tym, aby utrzymać wysoki poziom pewności siebie, pokazać, dlaczego jesteśmy dobrzy i motywować piłkarzy do gry w ten sposób.

O luce po Rafale Kurzawie:

- Przede wszystkim bardzo się cieszę, że Pan uważa, że to dla nas duża strata. Mam nadzieję, że kibice również to zauważają. Jestem pewien, że tak nie było jeszcze sześć miesięcy temu. Wtedy mówiono o Rafale Kurzawie w zupełnie inny sposób. Bardzo się więc cieszę, że ludzie zauważyli jego wielki styl gry w piłkę nożną. To dla nas wyjątkowy piłkarz. Jest mi bardzo przykro, że nie będzie mógł być z nami na boisku. On jest zawsze jednym z tych piłkarzy, których najchętniej wystawiam. Zawsze robi wszystko dla drużyny i pomaga nam grać na wysokim poziomie. Mam nadzieję, że w tej sytuacji wszyscy będą mu kibicować w powrocie do zdrowia. Wiemy, że to nie nastąpi w tym sezonie, ale będziemy trzymać kciuki, aby jak najszybciej dołączył do nas w przyszłym. Tak jak jednak powiedziałem, to część futbolu. Piłkarze ulegają kontuzjom. Moim zadaniem jest wprowadzenie w jego miejsce do drużyny piłkarza o podobnej jakości, abyśmy kontynuowali dobrą grę w piłkę nożną. Mamy w składzie zawodników o różnej specyfice. Jeszcze jednak nie zadecydowałem, kto zastąpi Rafała.

O parze stoperów:

- Mam szczęście, że mam wielu różnych zawodników do wyboru na tej pozycji. Moja opinia jest taka, że Leo Borges był jednym z naszych najlepszych graczy w Poznaniu. Powiedziałem zawodnikom, że będziemy potrzebować absolutnie wszystkich, ale jeśli chodzi o to, kto wyjdzie w wyjściowym składzie, to ta decyzja nie została jeszcze podjęta.

O tym, czy Leo Borges mógłby zastąpić Rafała Kurzawę:

- Kto wie. Myślę, że rolą trenera nie jest tylko ustawianie zawodników w jednej określonej pozycji, ale też patrzenie, czyje umiejętności na której pozycji się sprawdzą. On wcześniej grał na lewej obronie, teraz gra na środku. Nie wiem, czy kolejna zmiana pozycji to nie byłoby dla niego zbyt wiele, ale może by temu podołał.

O Adrianie Przyborku i Vahanie Bichakchyanie:

- Przede wszystkim chciałem powiedzieć, że zmiana Przyborka w meczu z Lechem nie miała nic wspólnego z jego grą. On zagrał bardzo dobrze przeciwko "Jadze". Bardziej chodziło o dynamikę w całym zespole. Chodziło o to, abyśmy byli mocni nie tylko przez 90 minut, ale przez cały sezon. Myślę, że Vahan rozegrał bardzo dobre spotkanie w Poznaniu, ale zobaczymy, kto zagra jutro.

O tym, czy wyjedziemy na krótkie zgrupowanie przed finałem z Wisłą:

- Nie wiem tego. Skupiam się na meczu z Ruchem. Chowam sprawy związane z finałem głęboko do kieszeni. Zacznę się na nich koncentrować, gdy przyjdzie na to pora.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Pogoń Szczecin SA
Żródło: własne
Wyświetleń: 3622

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...