Trener Jens Gustafsson spotkał się w środę z dziennikarzami na konferencji prasowej poświęconej zbliżającemu się meczowi z Wartą Poznań. Poniżej zapis wypowiedzi szkoleniowca Dumy Pomorza.
Sytuacja kadrowa
- W naszym zespole wszyscy są już zdrowi. Ostatnio wrócili Loncar i Gorgon. Miało to miejsce wczoraj. Nie było ich z nami przez jakiś czas. Wszyscy są zdrowi, ale są na różnych etapach powrotu do gry. Sezon zaczynamy zdrowi już w piątek.
Gorgon i Loncar
- Myślę, że nie będą potrzebowali wiele czasu aby być gotowi. Loncar świetnie pracował w trakcie wakcji. On tego potrzebował po kontuzji ścięgna. Wiadomo, potrzeba kilku treningów z piłką, aby ją poczuć. Gorgon wygląda jakby nic się nie działo. Jest pełen energii. Może nie będzie gotowy do gry od pierwszego gwizdka. Na następny mecz już tak.
Cele na sezon
- Zawsze mamy ambicje i cele. Są jednak pewne rzeczy, których nie możemy kontrolować w życiu. Dziś wiem więcej o piłkarzach i ich poziomie. Oni wiedzą więcej o mnie. Klub też. Mamy mocną bazę do pracy. Mamy dobry poziom. Sezon zapowiada się dobrze. Zakończyliśmy poprzedni sezon na czwartym miejscu. Walczyliśmy o miejsce w trójce. Chcę to podkreślić, że to był dla nas dobry sezon. Jeśli dalej będziemy walczyć o najwyzsze pozycje, to zbliżymy się do tytułu. Są drużyny, które mają większe kompetencje, żeby walczyć krótkoterminowo o wyższe cele. Mamy graczy i zawodników z którymi możemy pracować i osiągnąć sukces. Dziś nie rozmawiamy o transferach, tylko o tym co możemy zrobić z piłkarzami, których mamy. Udało nam się przeprowadzić dobre ruchy. Jednak na przykład Marcel Wędrychowski może dać nam dużo i dalej się rozwijać. Mamy wielu takich piłkarzy. Taką strategią musi rozwijać się Pogoń. Naszym celem dla sztabu jest pomoc piłkarzom, aby rozwijać piłkarzy, pomagać im osiągnąć najwyższy poziom i robić to dzień po dniu. Jeśli tak będzie i przekonamy do tego naszych zawodników, to możemy osiągnąć wiele.
Rozwój trenera
- Tak, czuję się lepszy niż rok temu. Dla każdego trenera najważniejsze jest aby się rozwijać. Mam więcej doświadczenia. Trafiłem do nowego kraju, ligi, kultury. Rok temu nie miałem o tym pojęcia. Potrzebowałem tego czasu aby zrozumieć miejsce w którym jestem i dziś jestem pewien, że jestem lepszym trenerem.
Obrona
- Wzmocniliśmy obronę zimą. Loncar doszedł do nas w lutym. Wzmocniliśmy się i coś zrobiliśmy w tym kierunku. Doszedł też Gamboa. Jesteśmy skupieni na treningu w grze obronnej. Wydaje mi się, że obecnie jesteśmy lepsi i bardziej skupieni w defensywie. Mówię też o stałych fragmentach gry. Musimy zastanowić się jak radzić sobie z kontratakami. Chcemy skłonić piłkarzy aby myśleli o Pogoni, a nie swoim interesie, aby na przykład nie tracić głupio piłki. Idziemy w dobrym kierunku w tym aspekcie.
Przekładanie spotkań
- Możliwe, że będziemy z tej opcji korzystać, ale jeszcze nie podjąłem decyzji. Chcemy jednak być gotowi, aby grać co czwartek i co niedzielę.
Inauguracja ligi, pierwszy mecz Ekstraklasy
- Każda sytuacja w której jesteśmy obserwowani, wywołuje presję. Presja jednak buduje mięśnie. Kochamy taką sytuację, piłkarze też. Im więcej presji, tym więcej siły. Presja jest dobra.
Co zadowoli trenera?
- Trudno odpowiadać na takie pytania. Chcemy sukcesu Pogoni. Wszyscy na to czekamy i na to pracujemy. Nie chcę niczego odpuszczać dla jednego sukcesu. Dla przykładu wygrana w Pucharze i odpuścić ligę? Niedopuszczalne. Musimy być gotowi do gry na wszystkich frontach.
Czy kadra jest wystarczająco silna do gry na trzech frontach?
- Nie jesteśmy dziś gotowi w stu procentach. Skupiam się na treningach, wszystkich dzień po dniu. Pracujemy jak najmocniej. Wtedy będziemy gotowi. Nie siedzę w biurze prezesa i nie naciskam o nowych piłkarzy, bo jestem zadowolony ze składu jaki mam teraz i ufam, że uda mi się osiągnąć z nimi taki poziom, jaki zakładam.
Gamboa zagra od pierwszej minuty z Wartą?
- Nie mam żadnych wątpliwości. Potrzebuje czasu, aby zrozumieć ligę, przeciwników i wszystko inne. Tak jak ja. Musimy okazać mu trochę cierpliwości i nie możemy oceniać po pierwszym meczu. Będzie bardzo ważnym zawodnikiem dla Pogoni.
Sparing z Wartą przed ligą pomoże w piątkowym meczu?
- Jesteśmy gotowi. Nie spoczęliśmy na laurach po ostatnim sezonie i będziemy gotowi na piątkowy mecz.
Zmiany w Warcie. Rywal mocniejszy, czy niewiadoma?
- Ciężko ocenić drużyny przed sezonem. Wszyscy startują z tego samego poziomu. Nikt nie wie jak wejdzie w pierwszy mecz. Drużyny będą rosły, dlatego ważny jest dobry początek.
Łęgowski i Wędrychowski. Rosną oczekiwania wobec nich? Będą kluczowymi zawodnikami?
- Kiedy mówimy o Łęgowskim, on jest reprezentantem Polski, był powoływany dwukrotnie. Musimy przestać zastanawiać się czy on jest gotowy do bycia liderem w Ekstraklasie. Ktokolwiek jest powołany do kadry, jest gotowy. Obaj zrobili duży postęp, przeszli świetną historię w swoim rozwoju. Oboje zaczęli pracę zamiast zastanawiać się czy powinni grać czy nie. Każdego dnia pracowali na to, żeby się rozwijać i być lepsi. Teraz widzimy rezultaty tej ciężkiej pracy. Ufam im bardzo. Jak każdy, kto przychodzi do naszej szatni.
Podsumowanie okresu przygotowawczego
- Piłkarze dali z siebie 100%. Tego oczekujemy od każdego. Myślę, że jesteśmy gotowi na to, aby grać z dużą intensywnością. Nie wszystko uda się perfekcyjnie, ale jestem pewien, ze każdy z zawodników da z siebie wszystko dla zespołu. W takich momentach gdy coś się nie udaje, najważniejsze jest to, aby dalej pracować i się wysilać. Oczekuję, że będziemy się rozwijać jako zespół z tygodnia na tydzień. Chcemy wzmacniać Pogoń jako zespół. Chcę zasiewać ziarna apetytu na większe cele. Chcę, żeby odważniej podejmowali decyzje. Wtedy będą lepiej grać.
Koulouris gotowy do gry?
- Wczoraj pytałem go jak się czuje w klubie. To jest jedna z najważniejszych rzeczy, jeśli zagraniczny piłkarz przychodzi do Pogoni, musi czuć się jak w domu. To pomoże Pogoni. On mi to wczoraj potwierdził, że bardzo dobrze się tutaj czuje. Widzę, że zawodnicy szukają go na boisku w trakcie gry. Jeśli widzę, że inni piłkarze szukają go na boisku, to widzę, że mu ufają. Tak jest w tym przypadku. To jest początek, dalej będziemy to rozwijać, rozmawiać. Będziecie widzieli te postępy.
Nowi zawodnicy dają nowe warianty gry?
- Damian Dąbrowski miał tu wiele lat udanej gry, Pontus też dobrze sobie radził w ostatnim roku. Są pewne różnice w stylu gry nowych zawodników z tymi, którzy odeszli. Skupiamy się jednak na całym zespole i rozwoju gry jako cały zespół. Można powiedzieć, że "Kulu" nie przyszedł kogoś zastąpić, tylko wzmocnić zespół. Pontusa zastąpił Fornalczyk.
Wygrana w sparingu z Wartą daje przewagę przed meczem?
- Jak już mówiłem wcześniej, trudno jest ocenić zespoły i szanse przed pierwszym meczem. Oceniamy Wartę wysoko, mamy do niej szacunek. To będzie ciężkie wyzwanie. Wszyscy są optymistami w sprawie swoich zespołów przed meczem. Wszystko okazuje się w meczu. Damy z siebie tam wszystko. My w Pogoni mamy podstawy, żeby myśleć optymistycznie. Musimy jednak zachować pewną rezerwę.
Wyjściowa jedenastka jest już w głowie?
- Jest kilka znaków zapytania, ale nie jest ich wiele. Będziemy grali co trzy dni i potrzebujemy wszystkich piłkarzy. Mam pewien skład w głowie. Będę miał piłkarzy, którzy zaczynają mecz, ale i takich, którzy będą go kończyć. To nie będzie co tydzień ta sama jedenastka. Na to nie ma szans. Powiedziałem o tym zawodnikom, że wszyscy muszą być gotowi.
Łegowski i Wędrychowski przykładem dla pozostałych młodych, aby skupili się na pracy?
- To jest jedyna droga. Jeśli piłkarz myśli czy zagra z Wartą czy nie, nie będą się rozwijali. Tak to działa na całym świecie. Jeśli piłkarz skupia się na tym, czy zagra w meczu, nie będzie się rozwijał. Dlaczego? Bo nie mogą tego kontrolować. Tylko ja mogę to kontrolować podejmując odpowiednie decyzje. To co zostaje w kontroli zawodnika, to dyspozycja i kondycja. Jeżeli uda nam się szybko przekonać zawodników, że tak muszą o tym myśleć, wtedy szybciej będą osiągać wyniki. Odpowiadam w ten sposób na pytania o transfery jak odpowiadam, żeby pokazać piłkarzom, że jeśli Łęgi i Marcel w przyszłości odejdą, to może nadejść ich czas.
Sytuacja Sebastiana Kowalczyka
- Najlepszym adresatem pytania jest Dariusz Adamczuk. On wie w tym temacie najwięcej.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.