- Piłka nożna to nie matematyka i trudno dokładnie i ostatecznie stwierdzić, kiedy zespół będzie w formie. Naszym celem jest stawanie się coraz lepszymi. Jeśli powiem, że wrócimy do dyspozycji za 15 dni, to za czternaście wszyscy zaczną mnie z tego rozliczać. Wierzę, że przed nami tendencja wznosząca, ale nie da się przewidzieć kontuzji czy kartek - stwierdził Romeo Jozak na piątkowej konferencji przed meczem z Pogonią Szczecin.
Jozak docenia klasę Pogoni i nie chce porównywać jej do zespołu z którym zmierzył się jesienią.
- Skupiamy się na swoim zespole. Po raz ostatni graliśmy z Pogonią jesienią, kiedy szczeciński zespół zmagał się z kryzysem. Nasz najbliższy rywal wrócił na właściwe tory. Przed nami ważne spotkanie. Stabilizujemy się, ale w sobotę staniemy na rozstaju dróg. Od nas zależy, w którą stronę pójdziemy. Zależy nam, by podążać prosto, w stronę trzech punktów - dodał Jozak.
Legia przegrała dwa ostatnie mecze i część kibiców nie widzi dalej Jozaka w roli szkoleniowca Legii. Trener jednak nie martwi się o swoją posadę.
- Nie prowadziłem rozmów z władzami klubu odnośnie bezpieczeństwa mojej posady. Śpię spokojnie, choć futbol bywa nieprzewidywalny. Czy Guardiola powinien być przesadnie krytykowany, że w jednym spotkaniu przegrał 0:3? Nadal jest jednym z najlepszych trenerów w historii. Każdy trener chce dać z siebie sto procent. Tak samo jest ze mną - powiedzał szkoleniowiec Legii.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.