Nie ma co ukrywać, wiele sytuacji do których doszło w Warszawie, nie powinno mieć miejsca. Kibice Pogoni w kilkudziesięciu wiadomościach informowali nas o przykrych wydarzeniach jakie ich spotkały przy udziale kibiców Legii Warszawa. Jedna z poszkodowanych rodzin postanowiła poinformować o incydentach rzecznika dyscyplinarnego PZPN - Adama Gilarskiego. Pełną treść pisma za zgodą prezentujemy poniżej. Dane osobowe zostały ukryte i pozostają do wiedzy redakcji.
Szanowny Panie Gilarski,
zwracam się z prośbą o pilne podjęcie zdecydowanych działań dyscyplinarnych wobec Klubu Legia Warszawa w związku z przemocą, do której doszło podczas finału Fortuna Pucharu Polski w dniu 2 maja 2025 r. na PGE Narodowym. Jako osoba obecna na meczu i bezpośredni świadek niepokojących incydentów, czuję się w obowiązku przekazać Państwu szczegółowy opis sytuacji oraz zaapelować o wyciągnięcie konsekwencji wobec Klubu Legia Warszawa.
Jest to kolejna sytuacja, w której kibice Legii Warszawa dopuszczają się agresji – zarówno fizycznej, jak i psychicznej – wobec innych uczestników wydarzenia piłkarskiego. Już przed meczem osoby w barwach Pogoni Szczecin były zastraszane, atakowane i zmuszane do zdejmowania klubowych szalików – bez względu na wiek. Wiele osób relacjonowało, że nie mogli poruszać się swobodnie po Warszawie, nie mówiąc już o bezpiecznym dotarciu na stadion.
Z relacji innych kibiców oraz dostępnych w mediach społecznościowych nagrań jasno wynika, że agresja ze strony części kibiców Legii miała miejsce również w innych punktach miasta oraz na stadionie. Ataki nie omijały nawet dzieci i rodzin z dziećmi oraz Policji. Próby wybielania tych zachowań poprzez publikacje o rzekomej prowokacji są nie tylko nie na miejscu, ale i szkodliwe.
Po zakończeniu meczu mój mąż i małoletni syn zostali brutalnie pobici przez pięcioosobową grupę sympatyków Legii – w tym kobietę – w rejonie Mostu Poniatowskiego. Do ataku doszło bez żadnej prowokacji, a sprawcy wyszli z pobliskiego baru. Nie byliśmy jedynymi poszkodowanymi. W mediach społecznościowych znajduje się wiele nagrań ukazujących skalę agresji ze strony grup kibiców Legii.
Zamiast wyciągnąć konsekwencje wobec własnego środowiska, Klub Legia Warszawa wystosował list do PZPN, którego tonacja jednoznacznie sugeruje próbę wybielania własnych kibiców i przerzucania winy na organizatorów oraz służby porządkowe. Jest to działanie obliczone na odwrócenie uwagi od rzeczywistego problemu, jakim jest agresja i poczucie bezkarności wśród części sympatyków Legii. Takie podejście zasługuje na jednoznaczne potępienie. Ewidentnie Klubowi Legia Warszawa nie towarzyszy szczera refleksja nad postawą własnych sympatyków.
Dodatkowo należy zauważyć, że podczas finału kibice Legii Warszawa wywieszali transparenty o charakterze politycznym, co jest niezgodne z zasadami organizacji imprez masowych. Stadion piłkarski nie może być miejscem szerzenia ideologii ani politycznych manifestacji – takie działania nie tylko łamią przepisy, ale również potęgują napięcia i są kolejnym dowodem na brak kontroli nad trybunami ze strony klubu.
Trudno mówić o „honorze“, gdy ci sami kibice, którzy wywieszają transparenty z hasłem „Bóg, Honor, Ojczyzna“, dopuszczają się przemocy wobec dzieci, kobiet i niewinnych kibiców – gdzie więc ten honor?”
Skoro ewentualne kary nie przynoszą zamierzonych skutków, oznacza to, że są one zbyt łagodne. PZPN powinien rozważyć zaostrzenie sankcji wobec klubów, które regularnie dopuszczają do takich sytuacji – tylko realna odpowiedzialność finansowa i sportowa może przynieść trwałą zmianę w kulturze kibicowania.
Uważam również, że w sytuacji narastających napięć i powtarzających się incydentów z udziałem kibiców niektórych klubów, finał Pucharu Polski powinien – przynajmniej w tak szczególnych przypadkach – odbywać się na stadionie neutralnym, który nie daje przewagi żadnej ze stron i zapewnia większy margines bezpieczeństwa dla wszystkich uczestników. Dla Legii Warszawa mecz rozegrany na PGE Narodowym był de facto meczem domowym – zarówno logistycznie, jak i pod względem obecności jej kibiców – co w oczywisty sposób zaburzało zasadę równości stron.”
Dodatkowo, niezrozumiała decyzja organizatorów o zatrzymaniu kibiców Pogoni na stadionie po meczu, podczas gdy kibice Legii rozeszli się po mieście, doprowadziła do jeszcze większego zagrożenia. Wypuszczenie nas Pogoni Szczecin wcześniej – np. w trakcie dekoracji – mogło zapobiec wielu niebezpiecznym sytuacjom.
W związku z powyższym, apeluję do PZPN o:
• wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Klubu Legia Warszawa,
• nałożenie sankcji, takich jak zakaz udziału kibiców w przyszłych meczach, kary finansowe lub ograniczenia udziału w rozgrywkach pucharowych,
• oficjalne potępienie prób wybielania środowiska kibicowskiego, zamiast podjęcia odpowiedzialności za przemoc,
• ustanowienie jasnych zasad odpowiedzialności klubów za działania własnych kibiców.
Pozostawienie tego typu wydarzeń bez realnych konsekwencji jedynie umacnia przekonanie, że przemoc i zastraszanie są akceptowalną częścią futbolu. Kibice Legii Warszawa czują się bezkarni – nie pierwszy raz ich działania mają charakter zorganizowanej przemocy, a Klub Legia Warszawa nie podejmuje wystarczających kroków, by temu zapobiegać. Milczenie lub wybielające oświadczenia są niewystarczające i szkodliwe.
Z odpowiedzi Polskiego Związku Piłki Nożnej na list Klubu Legia Warszawa wynika jednoznacznie, że incydentów tego dnia było znacznie więcej, niż przedstawiono to w oficjalnych komunikatach medialnych. Tym bardziej powinno to skłonić Związek do podjęcia realnych, zdecydowanych działań – nie tylko wobec pojedynczych osób, ale także wobec klubu, który jako organizator i strona odpowiedzialna za swoich kibiców oraz personel, ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za przebieg wydarzeń.
Pozostawienie tej sytuacji bez reakcji będzie równoznaczne z przyzwoleniem na dalszą eskalację przemocy oraz dalsze niszczenie wizerunku polskiej piłki nożnej.
Na osobne podkreślenie zasługuje również kwestia nagłego i nieuzasadnionego podniesienia cen biletów po awansie Legii Warszawa do finału.
Dzień po awansie Pogoni Szczecin do finału otrzymaliśmy ofertę zakupu biletów VIP Gold na mecz finałowy w cenie 1512 zł. Rezerwacja została dokonana, a cena była uzgodniona. Jednak po awansie Legii Warszawa do finału otrzymaliśmy telefon z informacją, że Polski Związek Piłki Nożnej żąda dopłaty 108 zł za bilet – z uwagi na obecność Legii w finale. Taka praktyka jest nie tylko niezrozumiała i nieetyczna, ale również może zostać odebrana jako forma uprzywilejowania jednego klubu oraz lekceważenia wobec kibiców pozostałych drużyn. To sytuacja, która budzi poważne wątpliwości co do przejrzystości i bezstronności działań organizatorów.
Pozostaję do dyspozycji w razie potrzeby udzielenia dodatkowych informacji lub wyjaśnień.
Z poważaniem,
dane osobowe do wiedzy redakcji
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...