Na niezwykłą lekcję zaprosiła swoich kibiców Pogoń Szczecin. Klub udostępnił im cały stadion, by nie tylko dotknęli pięknej historii, ale także mogli poczuć się jak piłkarze. Tak było w sobotę na stadionie im. Floriana Krygiera w Szczecinie.
Od 1948 roku wspomnień związanych z Pogonią nazbierało się mnóstwo. Oczywiście najbardziej pamiętne są te dotyczące najważniejszych meczów.
- Trzy dni temu skończyłem 70 lat, Pogoń ma 75. Z mojej perspektywy to są trzy finały Pucharu Polski, które niestety były przegrane po 1:0., ale to była super przygoda – wspomina były bramkarz i trener Pogoni Szczecin Zbigniew Długosz.
Jednak nie tylko mecze, gdzie bardzo ważne były wyniki, utkwiły w pamięci. Także te z trudnymi momentami.
- Takie mecze jak na przykład Pogoni z Łódzkim Klubem Sportowym, kiedy ja jako spiker trochę narozrabiałem. Znaczy: podburzyłem tłum, bo posłuchałem delegata; zażądałem, aby kibice zdjęli nieprzychylny transparent – powiedział spiker na meczach Pogoni Szczecin Adam Wosik.
Kibice podziwiali klubowe pamiątki, spróbowali aktywności ruchowej, trochę pograli, zrobili pamiątkowe zdjęcia. Mogli też poczuć się jak piłkarze: przejść drogę z szatni na boisko.
W szatni każdy mógł usiąść w miejscu, gdzie zwykle siedzi np. kapitan Kamil Grosicki i wejść na murawę stadionu wejściem dla zawodników. Młodzi kibice nie mieli wątpliwości, co jest dla nich najciekawsze.
- Zbieranie pieczątek i wejście na murawę – uważa Mariusz Rusak, kibic Pogoni Szczecin.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...