Aktualności

  • Kiereś: Pogoń jest mocno uzależniona od Grosickiego

Mecz Pogoni Szczecin ze Stalą Mielec już w sobotę. Co przed pierwszym gwizdkiem do powiedzenia ma trener Stali Kamil Kiereś?


- Marvin Senger nie jest gotowy do gry. Jest kontuzjowany. Wypada nam na tydzień. Nie pojedzie z nami do Szczecina. Po tym meczu powinien wrócić do treningów. Sytuacja kadrowa bardziej dotyczy linii obrony. Mieliśmy Maksymiliana Pingota, ale Lech latem skrócił wypożyczenie. Najpierw kontuzja Marco Ehmanna, a teraz Marvina Sengera. Mamy ubytki kadrowe. W życiu są problemy, ale będziemy starali się sobie z nimi poradzić na mecz w Szczecinie - mówi trener Kamil Kiereś. - Można żałować, że Kamil Pajnowski, obrońca z wielkim potencjałem wypadł. W przyszłym tygodniu przejdzie operację i przerwa trwać będzie od 10 do 12 tygodni. Robert Dadok będzie w kadrze na mecz z Pogonią.

Jagiellonia póki co nie punktuje tak, jakby oczekiwali tego kibice. Media donoszą, że stołek pod trenerem Kieresiem robi się bardzo gorący.

- Ostanie spotkanie z Jagiellonią, to nawiązanie pod wyjazd do Szczecina. Bardzo żałuję, że z Jagą nie udało nam się zapunktować, bo do 65. minuty rywale oddali trzy strzały, a my cztery. Bardzo dobrze funkcjonowaliśmy pod kątem gry w obronie, co pokazała analiza. Jeśli coś szwankowało, to faza przejściowa. Poprawa tej fazy jest kluczowa, aby grać do przodu. Bramkę straciliśmy bardzo łatwą. To boli. Nie wykorzystaliśmy momentów do kontrataków - opowiada dalej Kiereś.

Rok temu Stal w Szczecinie wygrała. Trener liczy, że tym razem może być podobnie.

- Pogoń z perspektywy roku czy dwóch lat to drużyna, która zdecydowanie lepiej prezentuje się na własnym stadionie. Są momenty, jak listopad poprzedniego roku gdzie wygraliśmy tam 3:2, ale generalnie ich statystyki są najlepsze na własnym obiekcie. Drużyna grająca ofensywnie, mocno uzależniona od Kamila Grosickiego i jego dyspozycji. Nie chcę jednak powiedzieć, że to zespół bez innych walorów, bo są inni zawodnicy, którzy stanowią zagrożenie i duży potencjał. Jeśli patrzę na ten mecz i robię sobie wizualizację, to patrzę pod kątem drugiej połowy, gdzie rozegraliśmy w Szczecinie mecz w którym nie tylko się broniliśmy. Jeśli uda nam się przetransportować te dobre momenty z meczu z Jagiellonią i poprawimy grę do przodu to ten mecz może być dla nas udany i być dobry do oglądania. Musimy być odważniejsi, grać wyżej. Wtedy się to sprawdziło. Liczymy też na stałe fragmenty gry - dodał szkoleniowiec Stali.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 2645

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...