Aktualności

Bramki dla Portowców zdobywali w czwartkowym spotkaniu Kamil Grosicki, Efthymis Koulouris oraz Antoni Klukowski. - Przede wszystkim bardzo się cieszę, że mogliśmy zagrać wartościowy sparing, wartościowy testmecz z zespołem z Bundesligi. Wymagania były dość duże, jeśli chodzi o jakość indywidualną i zespołową, ale też intensywność gry. Po pierwsze więc jestem zadowolony, że udało się do takiego meczu doprowadzić. Po drugie cieszę się, że to spotkanie zwyciężyliśmy. Nic się nie zmienia, obojętnie gdzie gramy, chcemy zwyciężać. Dzisiaj tak się stało. Dodatkowy powód do radości to dla mnie fakt, że zagraliśmy w mojej ocenie dobre zawody i byliśmy całkiem nieźli w organizacji gry - stwierdził trener Robert Kolendowicz.

Obie drużyny przystąpiły do czwartkowego meczu składami zbliżonymi do tych, w jakich grały w swoich ostatnich spotkaniach ligowych. - Na tym nam zależało. Uważam, że testmecze z takimi mocnymi zespołami są bardzo wartościowe. Bardzo rozwijają zawodników indywidualnie, ale też cały zespół. Powtórzę się, ale bardzo się cieszę, że do tego doszło. Oba zespoły potraktowały ten mecz poważnie, co było widać od początku, bo spotkanie było toczone na dużej intensywności. Jakości indywidualnej również nie brakowało z jednej i drugiej strony.

W spotkaniu w Berlinie swoje minuty otrzymali też zawodnicy, którzy w ostatnim czasie grali mniej. - Jestem zadowolony z całego zespołu. Indywidualnie zawodnicy także pokazali się z całkiem niezłej strony. Dla nas ważne jest wygrywanie i to się liczy, że zwyciężyliśmy jako zespół - podkreśla trener Kolendowicz.

Teraz przed Portowcami kilka dni wolnego. Do zajęć drużynowych granatowo-bordowi wrócą we wtorek. - Do pracy zawodnicy wrócą już w niedzielę, ale będzie to praca indywidualna. W ten sposób nasi piłkarze będą pracować również w poniedziałek. Na treningu grupowym spotkamy się we wtorek rano - zdradził trener Robert Kolendowicz.