- Myślę, że to będzie intensywny mecz - mówi przed spotkaniem 10. kolejki PKO Ekstraklasy z GKS-em Katowice szkoleniowiec Dumy Pomorza, Robert Kolendowicz.
GKS Katowice to beniaminek PKO Ekstraklasy. "GieKSa" zajmuje obecnie 11. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 9 puntów. - Myślę, że to będzie intensywny mecz. Z dwóch względów. Po pierwsze, zespół GKS-u jest takim zespołem, który chce pressować wysoko i zamykać przeciwnika. Sądzę, że nie inaczej będzie w jutrzejszym spotkaniu. Tym bardzej, że zagrają u siebie. My będziemy chcieli przeciwstawić się tym samym. Będziemy chcieli być intensywni, bo jesteśmy do tego gotowi. Ostatnio graliśmy we wtorek, nasz proces regeneracji przebiega bardzo pomyślnie. Dzisiaj jeszcze nie byliśmy na sto procent gotowi, ale na pewno jutro już będziemy. Będę chciał, żeby mój zespół był maksymalnie intensywny i wierzę w to, że jakość, którą posiadamy pozwoli nam ten mecz zwyciężyć, bo z takim nastawieniem tutaj przyjeżdżamy. Nastawienie to jest słowo klucz, od tego zaczynamy jutrzejszy mecz. Tak samo jak zaczynaliśmy pucharowy mecz w Rzeszowie. Zazwyczaj jest tak, że jeżeli dobrze wchodzimy w spotkanie, to nasza jakość jak na polskie realia jest duża i gwarantuje nam dobry rezultat.
Portowcy przystąpią do boju w Katowicach po pewnie wygranym 3:0 meczu w Pucharze Polski ze Stalą Rzeszów. Było to dla naszej drużyny pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w oficjalnym spotkaniu w tym sezonie, więc czy zła passa w delegacjach została przełamana. - Ja nie lubię takich stwierdzeń. Z tymi passami to jest różnie. Jakiś czas temu mówiliśmy o tym, że nam nie idzie w domu. Był taki moment, gdy traciliśmy gole w pierwszym kwadransie po przerwie. Oczywiście statystyki są, jakie są, ale ja patrzę na to inaczej. Chciałbym, żeby mój zespół zaczynał mecz w taki sposób, w jaki zaczynaliśmy ostatnie mecze domowe. Z różnych względów dwa ostatnie spotkania wyjazdowe rozpoczęliśmy trochę inaczej. Jutro wszyscy chcemy zagrać w taki sposób, który zagwarantuje nam punkty w Katowicach. Jesteśmy bardzo mocno przygotowani do tego meczu. Tak jak zaczęliśmy ostatni mecz pucharowy, z dobrym nastawieniem, jakością i wiarą we własne umiejętności, tak chcemy zacząć najbliższe spotkanie w Katowicach. Głęboko w to wierzę i jestem przekonany, że taką właśnie Pogoń zobaczymy jutro.
Nasza drużyna przystąpi do meczu w Katowicach zaledwie 3 dni po spotkaniu w Rzeszowie, jednak nie powinno to stanowić większego kłopotu. - Z racji różnych drobnych mikrourazów zabraliśmy ze sobą większą liczbę zawodników, ale nasz stan zdrowotny jest bardzo dobry. Jestem bardzo zadowolony. Wykonaliśmy bardzo dużo pracy, żeby być w tym miejscu, w którym jesteśmy, czyli w gotowości do dzisiejszego treningu i jutrzejszego spotkania. Oczywiście proces regeneracji przebiega u każdego zawodnika w inny sposób, z racji wieku, doświadczenia, czy rozegranych minut. Bardzo indywidualnie podchodzimy do tego procesu i staramy się dostarczyć zawodnikom tego, czego potrzebują. Będziemy gotowi na mecz z GKS-em i powiem uczciwie, że nie mogę się tego meczu doczekać. Jestem bardzo podekscytowany i chcę go zobaczyć. Chcę też zobaczyć dobrze nastawiony zespół Pogoni, zbliżony jakością do tego, co było w meczu pucharowym i w ostatnim spotkaniu domowym z Legią.
Poniżej relacja wideo z czwartkowego treningu, który Portowcy odbyli w Chorzowie, a także rozmowa z trenerem Robertem Kolendowiczem w formie wideo.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...