Do ostatniej chwili sztab szkoleniowy walczył o usprawnienie Jarosława Fojuta na tyle, aby mógł zagrać z Cracovią. Kilka godzin przed meczem podjęto decyzję, że zawodnik nie znajdzie się w kadrze na niedzielny mecz.
- W piątek Jarek był jeszcze ze mną na konferencji. Później na treningu doznał urazu. Chodzi o ból pleców. Czekaliśmy do ostatniej chwili, aby podjąć decyzję. Uznaliśmy, że lepiej będzie jeśli odpocznie - powiedział po meczu trener Michniewicz.
Brak Fojuta spowodował roszady w składzie. Zdecydowano się na grę trzema defensorami.
- Mogliśmy wybrać grę z Sebastianem Murawskim, który zaliczył dobry mecz w Lubinie. Chcieliśmy jednak ustawić zespół ofensywnie. Zależało nam, aby mieć w wyjściowym składzie Zwolińskiego, Dwaliszwiliego, Frączczaka, Gyurcso i Akahoshiego. Stąd taki wybór - zdradził szkoleniowiec.
W końcówce meczu groźnie wyglądającego urazu nabawił się Jakub Czerwiński. Czesław Michniewicz miał już wykorzystane trzy zmiany i zespół musiał kończyć mecz w osłabieniu.
- Zaryzykowaliśmy i szybciej przeprowadziliśmy trzecią zmianę. Nie wiemy jeszcze, co dokładnie dolega Kubie. Lekarz podjął decyzję, że lepiej będzie, aby nie wracał już na boisko. Znam Kubę i wiem, że jeśli byłoby to coś lekkiego, to chciałby wrócić na plac. On się jednak do tego nie palił, a na jego twarzy pojawił się grymas bólu - dodał Michniewicz. - Przed nami dwa tygodnie przerwy i wierzę, że nie będzie to nic strasznego i nasi zawodnicy dojdą do siebie.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...