Dawid Kort od początku sezonu był etatowym zawodnikiem, który znajdował się w osiemnastce meczowej. Od kilku tygodni sytuacja uległa jednak zmianie.
Wychowanek Pogoni ostatni raz w kadrze meczowej pierwszej drużyny znalazł się na początku października na mecz przeciwko Jagiellonii. Nie zagrał na wschodzie ani minuty. W kolejnych meczach trener zdecydował, że Kort nie znajdzie się w osiemnastce i był oddelegowywany na mecze rezerw. Nie znalazł się też w kadrze na środowy mecz z Puszczą Niepołomice. W piątek dziennikarze pytali trenera Moskala o to, jak daleko do kadry meczowej ma obecnie wychowanek klubu.
- Zawsze będą takie pytania. Gdy do dyspozycji mamy 20 osób, ktoś musi wypaść z osiemnastki. Takie są realia i przepisy. Pamiętamy, że kilka tygodni temu mocno nam pomógł Seiya Kitano, a teraz też nie ma go w osiemnastce - powiedział trener Moskal.
Kort musi uzbroić się w cierpliwość. Wypadł z kadry w momencie gdy zespół zaczął wygrywać i nie łatwo jest wtedy dokonywać zmian.
- Takie jest życie. Trzeba być cierpliwym, trzeba być pokornym i czekać na swoją kolej. Ja cały czas powtarzam, że ci zawodnicy są nie tylko mi, ale i klubowi niezbędni. Oni muszą też o tym wiedzieć i sięz tym liczyć - dodał trener.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...