Trener Kosta Runjaic odpowiadał na pytania przesłane przez dziennikarzy przed meczem ligowym ze Stalą Mielec. Poniżej znajdziecie wypowiedzi szkoleniowca Dumy Pomorza.
Na temat sytuacji kadrowej drużyny przed meczem ze Stalą Mielec:
- Luis Mata w trakcie I połowy w Płocku poczuł ból w mięśniu i musieliśmy dokonać zmiany. W meczu rezerw Maciej Żurawski zderzył się głową z rywalem i miał lekki wstrząs mózgu. Nie wiem, czy będzie do naszej dyspozycji. Dzisiaj przejdzie kolejne badania.
- Michał Kucharczyk ma rzeczywiście kłopot z żebrem. Jest jednak do dyspozycji, może grać na pełnych obrotach. Wszystko jest po kontrolą lekarza. Ma doświadczenie i jakość, której potrzebujemy. Nie jest w optymalnym rytmie, ale on sam to wie i pracuje nad dojściem do dyspozycji. Idzie w dobrym kierunku. To wojownik i dużo dobrego dla Pogoni jeszcze zrobi.
O meczu i formie naszego rywala - Stali Mielec:
- Po zmianie trenera widać tam odpowiedni efekt. Znam tego trenera, wiem czego oczekuje od swoich piłkarzy. Będą starali się grać agresywnie, zdominować nas, będą nastawieni na walkę. My gramy u siebie i chcemy osiągnąć dobry wynik. Zdajemy sobie sprawę, że po meczu w Płocku jest dużo krytyki. W pewnym sensie jest to uzasadnione, bo są różne perspektywy. Musimy pokazać nasze podstawy. Jeśli wejdziemy w odpowiedni rytm, pokażemy presję, będziemy odważnie grać do przodu, to zobaczymy jaki będzie wynik. Zespół chce grać i jest świadomy jak prezentuje się obecnie. Nie wszyscy są tak bardzo negatywni w tej ocenie. Zdaję sobie sprawę, że są różne spojrzenia, jest dużo krytyki.
O słabej skuteczności strzeleckiej:
- W naszym zespole trenerskim rozmawiamy i analizujemy każdy mecz. Nie jesteśmy zadowoleni z ostatniej skuteczności. Wiele zależy od tego, jak toczy się mecz. Wiemy, że musimy grać lepiej. Z mojej perspektywy przede wszystkim musimy pokazać więcej jakości i spokoju przy piłce. Nie wszyscy są w najwyższej formie, ale żeby to osiągnąć trzeba i czasu i okoliczności. Chodzi o to, żeby z sytuacji negatywnych wyciągać siłę. Moje zadanie to dodawać odwagi zespołowi. Oczywiście, myślę, że w nadchodzących meczach zdobędziemy kilka goli. Nasz poziom można rozwijać i poprawiać. Kilka ostatnich meczów nie poszło tak, jak niektóre osoby, by to widziały, ale nie zmienimy z tego powodu całego stylu.
O Damianie Dąbrowskim i Tomasie Podstawskim:
- Damian Dąbrowski zagrał kilka bardzo dobrych meczów, ale nie wszystko wychodziło mu w pełni dobrze. Tomas Podstawski po wyjściu z kontuzji mógł grać i zagrał dobrze w Zabrzu. Jesteśmy z niego zadowoleni. Musiałem zdecydować, kto zagra, a kto nie. W Zabrzu przez 60 minut zagraliśmy bez jednego zawodnika i nie miał łatwej sytuacji. W Płocku też spisał się ok. Mogą zagrać razem, ale są różne tego wady i zalety.
O formie drużyny od meczu z Lechią Gdańsk, czyli powrotu z kwarantanny:
- To były bardzo ważne trzy punkty zdobyte po kwarantannie. Udało nam się wtedy zdobyć jednego gola więcej. Trudno powiedzieć, który mecz jest najlepszy. Dobrze zagraliśmy też z Legią, z Jagiellonią, z Podbeskidziem też były dobre momenty. Można oceniać różnie. Ja biorę pod uwagę liczby, dane i fakty. Jest też dużo innych czynników. Od lat zajmuje się piłką. Cały czas pracuję nad tym, by dojść do czynników, które mają kluczowe znaczenie przy rozwoju drużyny. Kibice kochają Pogoń i oceniają po swojemu. Ja staram się to robić bez emocji, kibice nie muszą tego w ten sposób robić. Emocje są dobre przy wspieraniu drużyny i kibicowaniu. To kwestia perspektywy.
Na temat krytyki, która w ostatnim czasie spada na zespół:
- Te kwestie pojawiają się od zawsze, także w poprzednich sezonach. Moi poprzednicy też pewnie się z nimi spotykali. Kryje się za tym dużo emocji. Z perspektywy kibiców może tak być. Owszem, nie możemy być stuprocentowo zadowoleni ze stylu gry. Koncentruję się na swojej pracy i staram się, by zespół był przygotowany. Sytuacja w tabeli nie jest zła, bo mamy do tej pory dwie porażki. Zawsze staramy się zagrać jak najlepiej, nie zawsze to wychodzi. Za nami 10 meczów, przed nami kolejnych 20. W tej chwili jesteśmy na szóstym miejscu i blisko czwartej pozycji. Myślę, że wtedy też znaleźliby się krytycy. Powinniśmy podchodzić do tego spokojnie. Każdy niech wykonuje swoją robotę: piłkarze, trenerzy.
- Tak to już jest, że piłka jest złożona i kompleksowa. Aby się dowiedzieć, czy kibice odczuwają radość, należy zapytać ich. Muszę akceptować to, że są różne zdania i każdy ma do tego prawo. Łatwo można wystawić ocenę, ale wielu nie zna wszystkich okoliczności, nie znają tła. Zdaję sobie sprawę, że każdy kibic i trener chce widzieć drużynę, która zawsze gra spektakularnie, strzela po kilka goli i ma gwiazdy. Czy możemy to zrobić w naszej Pogoni? Być może nie jesteśmy w 100% zadowoleni z obecnej formy, ale jesteśmy z obranej drogi rozwoju. Pogoń to stabilny klub, udało nam się zrobić wiele rzeczy, których nie widać na boisku. Przed nami jeszcze 20 meczów. Mam nadzieję, że wykorzystamy możliwości i zadowolimy naszą grą oraz wynikami fanów.
- Nie rozumiem tego negatywnego podejścia. Nie rozumiem jakie są tego powody. Jesteśmy w niezwykłym czasie, po kwarantannach, mamy 16 punktów. Nie możemy tego sezonu porównywać z poprzednimi. Co tak złego się stało po tych 10 kolejkach, że ktoś stara się wprowadzić taką atmosferę wokół zespołu?
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...